Witam,
Wczesniej w tym roku zamontowałem drzwi wewn w domu,do tego znalazlem duża firme z Krakowa,mieli pomierzyć,przywieśc,zamontować.
W czasie montażu wyszły "kwiatki" że jedne drzwi ukryte sa o 3cm za szerokie do otworu,było juz za póżno aby poszerzać otwór,byłoby to zbyt kosztowne,
Mam protokoł pomiarowy gdzie ich "specjalista" jasno i wyraznie napisał wymiary,kierownik budowy to podpisał i dzis sprawa wyglada tak że drzwi sa nie zamontowane ,chce im je zwrocic a oni sie nie godza na to,trwierdzą żedrzwi są moje i mam je sobie zatrzymać.Do tej pory nie zapłaciłem im za te jedne drzwi i ich montaż,oni zaczeli mnie straszyć windykacja.Co w takiej sytuacji?