liczę na pomoc fachowców, bo może się coś z tym da zrobić.
Podłoga z drewna egzotycznego, lakierowana (lakier Bona ale nie znam szczegółow), no i nieszczęsliwie spadła mi buteleczka ze zmywaczem do paznokci i sie rozbiła. Co prawda szybko wytarłam, ale to juz i tak za późno. Centralnie mam wielką matową plamę, drewno się nie odbarwiło, ale plama jest. Boje się cokolwiek z nią robić, zresztą nie wiem co, aby nie pogorszyc sprawy.
Drugi problem (bo one chodzą parami), to przez weekend miałam awarie i woda z pralki wylała się na podłogę, pociekło aż za łazienkę i korytarz stał w wodzie przez kilka (moze ze 2-3) godzin. Mija 3 dzień, deski (to są deszczułki metr długie) widocznie na brzegach się odkształcaja, poza tym dziwnego połysku nabrała ta zalana część - czy jest szansa na samoistne naprawianie sie szkody? czy może dodatkowo dostawic jakis grzejnik w to miejsce (z nawiewem) to polepszy sprawe?
Dziekuje z gory za odp.