Mam kozę F373 Jotul białą. Pierwsze rozpalenie było 1 listopada, póżniej tylko w weekendy, trochę więcej w święta. Wczoraj zauważyłam popękany tylny szamot i bardzo mnie to zmartwiło. Piecyk jest nowy, drewno mam o wilgotności max15%. Polana są drobne. Wkładane po dwa, max trzy. Obchodzę się z nią bardzo delikatnie. Szamot przykręcany jest dużą śrubą pośrodku. Pęknięcia idą od tej śruby. Od samego początku miałam wątpliwości, czy te płyty szamotowe są odpowiednio zamontowane, bo się nie schodziły równo, ale autoryzowany monter Jotula mówił, że tak musi być. Na youtubie jest filmik z montażu tego piecyka i tam nie ma takich nierówności.
Niestety z firmą Jotul Polska nie ma kontaktu. Piecyk był bardzo drogi i szamot bardzo szybko w nim popękał.