Z bieżących prac to przez weekend rozwiozłem ziemię co mi została z wykopków do kanalizacji. Dwie kupki ziemi zostały, jedną wzięli jak przyjechali po koparkę, ale druga została i ciągle czekała. A że nie mogę się doprosić by wziąć i drugą kupkę ziemi to postanowiłem ją wywieźć gdzieś do tyłu działki. Najgorsze jest to że to była ziemia z gruzem zmieszana, więc trwało to trochę, gdyż ładując łopatę ziemi wybierałem kamienie i gruz. Dodatkowy problem był taki że do miejsca docelowego było 50m. Szkoda mi było na to czasu ale nie było wyjścia, a mogę to robić jedynie przez weekend i to w nie deszczową pogodę. W środku sobie spokojnie szpachluję ale też postanowiłem w końcu obudować rury wentylacyjne i kable od skrzynki na górze muszę wam przyznać że nie miałem pojęcia jak się za to zabrać. Szczególnie jeżeli chodzi o skrzynkę bo jest jakaś fikuśna niż prosta jak te na dole. A jak sobie jeszcze pomyślę że kosztowała 400zł a ta prosta 200 to tym bardziej mnie to boli. Jak dla mnie to skrzynka jest beznadziejna i kosztowało mnie dużo nerwów by ją obudować. Bo niby jak mam to zrobić? Nie mogę na równo bo w razie czego musi być możliwość jej otworzenia. Leciało tyle epitetów na elektryka że mi takie dziadostwo założył a ja się teraz muszę męczyć że głowa boli. Miałem ochotę to wywalić. Sama myśl że muszę iść na górę i to robić to już powodowała we mnie złość. Zacząłem od przewodów wentylacyjnych, potem kable nad skrzynką i przewód zasilający pod skrzynką. Ten niestety wypuściłem trochę za daleko od ściany i to był błąd, bo ściankę trzeba było zrobić po skosie. W trakcie jak robiłem to co wiedziałem jak zrobić to wymyślałem jak ogarnąć to co nie wiem jak zrobić. Niestety ale zabrało mi to sporo czasu, niby tak mało tego a czas przy takich drobnostkach leci jak woda z kranu. Koniec końców udało się to zrobić więc mogłem spokojnie przygotować konstrukcję pod ściankę aby oddzielić to pomieszczenie . Tam miała być garderoba i zrobiony był wyciąg. Ale przez te obudowy z typowej garderoby tam nic nie będzie. Skończy to jako składzik, albo raczej pomieszczenie gospodarcze. Przy projektowaniu nie wziąłem tego pod uwagę że będzie to aż tak bardzo zabudowane i przez to nic tam sensownego nie dam. Ale zobaczy się jak to będzie w praktyce.