dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 4
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 64
  1. #1

    Domyślnie palenie węglem w kotle miałowym

    Cześć,
    Udało mi się uruchomić stary system grzewczy, kocioł na z milion KW i jest przeznaczony palenia miałem, ma górny nadmuch, na dole ruszt w postaci płyty z dziurkami. Na razie popalam drewnem, żeby zobaczyć jak się zachowuje cały system. Ale chciałbym palić dobrym węglem lub groszkiem lub czymkolwiek, co daje bezpieczeństwo i długi czas między zasypami.
    Czy mogę używać węgla jak miału? Czy nie jest to niebezpieczne? Czy grubsza struktura węgla nie spowoduje, że zacznie się palić cała objętość węgla - powietrzem nadmuchiwanym i powietrzem zaciąganym od dołu przez ruszt?

  2. #2
    mtdeusz
    Guest
    mtdeusz

    Domyślnie

    Na węglu kocioł będzie miał z miliard kilowatów i wszystko zagotuje.

  3. #3
    Banned
    kryzys

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    K-K
    Kod pocztowy
    47-253
    Dzielnica
    Wieś
    Posty
    1.757

    Domyślnie

    Dasz radę palić węglem bez najmniejszego problemu pod jednym warunkiem a mianowicie zmniejszenie pojemności komory zasypowej a zrobisz to poprzez ustawienie na luźno cegieł szamotowych do kupienia chociażby w castoramie , na początek co najmniej 10 sztuk i ustawić na tylnej ściance jedna na drugiej . stary sprawdzony sposób na przewymiarowane kotły .

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Napisał kryzys Zobacz post
    Dasz radę palić węglem bez najmniejszego problemu pod jednym warunkiem a mianowicie zmniejszenie pojemności komory zasypowej a zrobisz to poprzez ustawienie na luźno cegieł szamotowych do kupienia chociażby w castoramie , na początek co najmniej 10 sztuk i ustawić na tylnej ściance jedna na drugiej . stary sprawdzony sposób na przewymiarowane kotły .
    Raczej nie.
    Nie może być luzu pomiędzy cegłami jeśli jest także dostęp powietrza od dołu.
    Zapali się cały wsad i będzie gorąco przy paleniu od góry.
    Najlepiej ułożyć cegły na stojąco, po brzegach, od strony węgla postawić karton.
    Zasypać węglem, a za karton popiół.
    Później wyciągnąć karton, zostanie do następnego zasypu.

    PS. Nie znam konstrukcji kotła.
    CO:Kocioł elektryczny 6kW + tania PC PW 8kW
    PV 9kWp na gruncie na starych zasadach.
    Ściany: protherma z perlitem+silikat drążony 24cm + 20cm eps 033 Piwnica bloczki betonowe+styrodur 10cm pod ziemią i 10cm eps 033 nad. Podłoga parter: 20cm eps 035+anhydrytowe wylewki parter z poddaszem 125m2.
    Poddasze skosy 35cm 037, jętki 15cm 039.

  5. #5
    Banned
    Wiktor626

    Zarejestrowany
    Sep 2019
    Skąd
    Radom
    Kod pocztowy
    26-610
    Posty
    49

    Domyślnie

    Najlepszy sposób na takie konstrukcje znajdziesz tu -> https://www.youtube.com/watch?v=3xahq5G769c

  6. #6

    Domyślnie

    Wiktor626, nie chodzi o najlepsze konstrukcje, bo ich nie szukam, tylko o to co mogę zrobić na szybko z moim kotłem, bo chcę palić nim a nie innym. Temat nowego kotła jest rzeczą odrębną.
    Zmniejszenie powierzchni rusztu - zrobię to i zasypię powstałą powierzchnię węglem ale tylko do pewnej wysokości na wypadek gdyby cały węgiel miał się zapalić - żeby mógł go szybko ręcznie ugasić.
    Czy jednak nie istnieje jakiś ogólnie przyjęty wyznacznik co do granulacji węgla, którym powinno się tak palić? Na oko, taki orzech z castoramy, jest na tyle gruby, że powietrze może szybko i swobodnie między bryłkami się przemieszczać, czy nie zapali się cały? Może lepiej groszkiem?

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał klaudiusz_x Zobacz post
    Nie znam konstrukcji kotła.
    https://forum.muratordom.pl/showthre...=1#post7873542

  8. #8

    Domyślnie

    Karpusx – jak idzie ci palenie w nim drewnem – jaką temperaturę i czym na nim utrzymujesz – jak wentylatora używasz – co z zapopieleniem paleniska i zawieszaniem się opału - co na wymienniku widać i nad kominem ?
    Na temat palenia w Gs-ie dostałeś już ode mnie wiele a skoro ci mało – masz jeszcze : https://forum.info-ogrzewanie.pl/for...%82y-zasypowe/ .

    Węgiel sam sobie musisz dobrać – sprawdzić spalanie kilku rodzajów węgla i odpowiedni wybrać dla siebie.
    Węglem na twoim miejscu bym się nie przejmował ale tym co rusztem nazywasz, bo jak za drobnego nasypiesz, to go nie wypalisz jak już będzie czerwony – z powodu tego, że popiół całkowicie odetnie przepływ powietrza od spodu po mimo tego, że będziesz palenisko przegarniał.
    Tak czy siak musisz próbować – obserwować i się uczyć.

    Jak 10 – 15-sto cm warstwę węgla nasypiesz, to nie wielką ilością drewna nakryjesz i na tym drewnie ognisko rozpalisz tak by od wypalającego się drewna pod spodem węgiel się zają – nic się nie stanie.
    Zapotrzebowanie na energię cieplną masz ogromne – więc nie peniaj - w trzy sekundy go nie zagotujesz.
    O dokładaniu też już ci pisałem ale też dołożone na pograniczu możesz drewnem nakryć, które od resztek płomienia i żaru powinno się zająć i płonąć tak by kopcia z komina nie było.
    Powierzchnię paleniska – jak już będziesz wiedział co i jak oraz jak się okaże, że tak trzeba, to sobie zmniejszy – a do tego czasu – jak wyżej napisałem.

  9. #9

    Domyślnie

    samsu, te materiały i poprzednie Twoje wypowiedzi, bardzo mi pomogły, rozumiem istotę GS i właśnie to chcę osiągnąć. Nie boję się zagotowania wody, bo to umiem kontrolować jako tako. Ale gdybym potwora zasypał węglem ot tak po brzegi to tragedia by była. Dlatego eksperymenty muszę przeprowadzić na mniejszej mocy przy zmniejszonej pow. rusztu oraz uwzględniając okoliczności:
    - po ostatnich remontach, które - przyznam, trochę mnie wymęczyły, wyszło, że w instalacji jest prwie 900l wody. Mam więc taki buforek w gratisie bez bufora. Docelowo jak dostawie planowane punkty grzewcze to w teorii wody będzie jeszcze raz tyle.
    - grzejniki nie są poprawnie odpowietrzone, nie działają równomiernie i wciąż remont odpowietrzania jest przede mną. Ale z hajcowaniem powyzej 70C muszę uważać bo może gdzieś w obiegu pojawić się jakiś bąbel powietrza i znowu reaktor w trybie awaryjnym będę musiał wygaszać, co przy węglu może nie być do końca bezpieczne
    - ostatnio popaliłem drewnem przez 6h - to było najdłuższe palenie do tej pory, palenie po uzyskaniu szczelności instalacji. dojechałem do 70C dość szybko, grzejniki trochę za wolno odpowiadają ciepłem - jak mówiłem, odpowietrzenie lepsze musi być ale rowniez cyrkulacja wody nie jest tak sprawna jak w wąsko rurkowych nowoczesnych instalacjach. Na te 900l jest jedna pompka i sądzę, że i tak daje nieźle radę (po 10 latach niedziałania !)

    Koncepcja jest taka, żeby spalać węgiel w bardziej kontrolowany sposób, po mału, żeby zasypać to raz na kilkanaście godzin po wstępnym podniesieniu temperatury zładu wody. Czyli np. pale na maksa i potem dopiero robię nowy zasyp rozpalany od góry i zostawiam to do następnego dnia. Dlatego tak muszę układ wyregulować żeby to się wszystko za szybko nie spaliło, mam jednak wątpliwości czy powietrza od rusztu z dołu nie będzie za mało i czy naturalny ciąg wymusi ssanie tego powietrza. Z nadmuchu nie chcę korzystać w ogóle ale może to się okazać niemożliwe przy większej objętości węgla. Wtedy kupię sterownik PID i podłączę dmuchawę, która dmucha na palenisko OD GÓRY nie od dołu. Jeśli ciąg okaże się ok bez dmuchawy, to miarownik zainstaluję.

    Najbezpieczniej bym się czuł, a przypomnę że tylko tam bywam, gdyby naturalny ciąg bez dmuchawy i miarownika wystarczył do spalania całego zasypu. Ktoś powie - nieoszczędnie będzie. Tylko że ułatwieniem jest brak potrzeby stałej ciepłoty w budynku. Cały czas mówię tylko o podtrzymaniu. Teoretycznie można byłoby poszukać parametrów: węgla o stałej granulacji, objętości zasypu - że przy drzwiczkach w jednej pozycji (zamkniętych lub otwartych) spala się to w całości ale dość długo. Spalanie musi być pewne niezależnie od pogody. Gdyby wyszło że 12h to cudownie, bo te 900l przytrzyma ciepło na kilka godzin spokojnie.
    Cel bazowy: trzymanie kilku stopni w budynku na stałe, niedopuszczenie do zamarzania instalacji
    Cel dodatkowy, gdyby się okazało że system pozwala na więcej: nie gaszenie kotła w ogóle w cyklach minimalnie dobowych.

  10. #10

    Domyślnie

    Prawie wszystko cacy – tylko, że w Gs-ie pali się na wierzchu gdzie trochę powietrza od dołu a reszta od góry do czasu aż czarne nie zamieni się w czerwone. Skoro wentylatora nie używasz, to jak powietrze nad palenisko podałeś.
    Nad kotłem masz zawór różnicowy i z tego co widać lepiej to powinno śmigać na grawitacji niż z tą maciupką pompeczką.
    Ile drewna skotłowałeś by na kotle dojechać do 70*C i jaką temperaturę grzejniki mieć mogły. Tak na oko jak nasypiesz ile ci napisałem, to wyjdzie pewnie coś ok. 30 kg węgla i co taka ilością chcesz zagrzać czy ogrzać. Nawet przy nie do końca działającej instalacji – gdy zajdzie taka konieczność, to zamkniesz dopływ powietrza i węgiel w palenisku zgaśnie.
    Jak chcesz i kiedy tą instalację sprawdzić – jak chcesz jakąś stało-palność na tym uzyskać – skoro tu dalej zasadniczo nic nie wiadomo.
    Co zrobisz jak nie wiadomo skąd pojawią się mrozy i w środku wszystko zamarzać ci zacznie. Palenie od góry to nie jest bajka – to też trzeba opanować – zwłaszcza, że w miałowcu węglem będziesz jarał.
    Jakie widzisz zagrożenie w tych ilościach opału i podanym sposobie spalania jego.

  11. #11

    Domyślnie

    Pisząc, czy zadając pytania, zawsze uprzedzam trochę fakty, trochę gdybam tutaj, ale i w tych przypuszczaniach już się sporo dowiaduję. Sporo pytasz, więc odpowiadam pod cytatami:

    "
    Prawie wszystko cacy – tylko, że w Gs-ie pali się na wierzchu gdzie trochę powietrza od dołu a reszta od góry do czasu aż czarne nie zamieni się w czerwone. Skoro wentylatora nie używasz, to jak powietrze nad palenisko podałeś.
    "

    No rzecz w tym, że jeszcze tak w ogóle nie paliłem. Sądziłem że górnie można spalać w ten sposób, że powietrze z ciągu naturalnego będzie przechodzić przez całą objętość węgla do góry i tam spalać węgiel, gdy jego granulacja będzie duża.

    "
    Nad kotłem masz zawór różnicowy i z tego co widać lepiej to powinno śmigać na grawitacji niż z tą maciupką pompeczką.
    "

    I bardzo dobrze!

    "
    Ile drewna skotłowałeś by na kotle dojechać do 70*C i jaką temperaturę grzejniki mieć mogły.
    "

    O kurde. Ze cztery czubate taczki desek, odpadków, mam sporo zniszczonych desek, których już gospodarczo nie użyję. Przeważnie są dość długie i takie wrzucam, po 60cm może, dlatego trudno to na objętość przeliczyć. Niektóre grzejniki bardzo gorące, inne tylko gorące częściowo (dolna ich część).

    "
    gdy zajdzie taka konieczność, to zamkniesz dopływ powietrza i węgiel w palenisku zgaśnie.
    "

    Mam wątpliwości co do szczelności dolnych drzwiczek. Jak się tam pali na dnie, a zawsze pali się na dnie, bo żeby tak nie było to w jednym momencie z taczkę drewna bym musiał wsypać, to ma się wrażenie, że w kotle pali się ognisko, nie omiatają płomienie calej jego objętości tylko to tu to tam są płomienie. Daje to wrażenie palenia na skraju możliwości kotła. I wnioskuję, że ilość powietrza przy otwartych drzwiach może być za duża i pali się tak samo przy zamkniętych gdyż ilość powietrza z nieszczelności też do pełnego palenia wystarczy. Innymi słowy: gdybym bardziej hajcował to zamykanie drzwiczek być może byłoby bardziej widoczne.

    "
    Jak chcesz i kiedy tą instalację sprawdzić – jak chcesz jakąś stało-palność na tym uzyskać – skoro tu dalej zasadniczo nic nie wiadomo.
    "

    W tym tygodniu czyli bedzie znowu powyzej zera. Tylko odpowietrzniki zamontuje do pełnego szczęścia i wtedy pierwsze próby węglowe. Nic nie wiadomo ale analizuje opcje i zaraz będzie wiadomo

    "
    Co zrobisz jak nie wiadomo skąd pojawią się mrozy i w środku wszystko zamarzać ci zacznie.
    "

    Do mrozów sztuka będzie opanowana, albo wodę spuszczę do beczek i pójdę na piwo.

    "
    Palenie od góry to nie jest bajka – to też trzeba opanować – zwłaszcza, że w miałowcu węglem będziesz jarał.
    "

    I takie zagwozdki mnie interesują Przy najbliższym łikendzie będę kombinować.

    "
    Jakie widzisz zagrożenie w tych ilościach opału i podanym sposobie spalania jego.
    "

    Ale chodzi o to przepalanie drewnem? Bez sensu, to nic nie daje, często trzeba dokładać sporo paliwa. Jeśli chodzi o węgiel i GS, widzę nadzieję. Myślę, że zacznę od malego ładunku. I potem będę zwiększać obserwując kiedy powietrze od dolne zostanie stłumione - oczywiście mówię o kolejnych paleniach. Wtedy załączę dmuchawę od góry - może się okazać że nawet z tym starym 0-1 sterownikiem jakoś to zadziała, lub szybko kupię PID.
    Ostatnio edytowane przez karpusx ; 06-01-2020 o 16:30

  12. #12

    Domyślnie

    Na YT pooglądaj sobie o paleniu w Gs-ach od góry.
    Tymi nieszczelnościami – żeś mnie pocieszył – szlak – nie utrzymasz na nim zadanej a tym samym ze stało-palnością będzie krucho.
    Pooglądaj wszystko dokładnie i wszystko posprawdzaj - wszystko musi być szczelne t/j drzwiczki i czopuch oraz wentylator z klapka odcinającą powietrze.
    W razie co silikonem na wysokie temperatury odpornym sobie to uszczelnisz.
    Przyjrzyj się sterownikowi wentylatora i wentylatorowi – chodzi mi w tym o to czy wydajność wentylatora można regulować i w jakim zakresie – w razie co na wloty czerpalne powietrza można założyć przesłony albo zwiększyć obciążenie na osi klapki odcinającej powietrze.
    W czasie kolejnych rozruchów - powietrze nad załad możesz podawać przez uchylone trochę drzwiczki załadowcze - w zależności od ilości i rodzaju użytego paliwa - tym musisz się trochę pobawić i uważaj na wybuchy - czyli uchylenie drzwiczek zabezpieczone jakimś drutem. WITAJ W KRAINIE CZARÓW.
    Ostatnio edytowane przez samsu ; 06-01-2020 o 17:19

  13. #13
    mtdeusz
    Guest
    mtdeusz

  14. #14

    Domyślnie

    łoooł, Panowie, dziękuję. A już miałem pytać gdzieś osobno jak uszczelnić to cholerstwo. Jedne drzwiczki wcześniej wymontowałem, wydobycie starych sznurków uszczelniających okazało się całkiem czasochłonne i nie zrobiłem tego równo. I tam gdzie wcześniej leciało, to przestało, a zaczeło w innym miejscu i w kółko macieju. Silkonem tym kichnę gęsto i będzie dobrze.
    Czopuch jest szczelny, bo czyszcząc kocioł ze smoły i sadzy również samodzilnie czyściłem komin bo zawalone to było sromotnie. Nawaliłem na to zaprawy zduńskiej i tam akurat nie leci.
    Przy rozpalaniu drewna, gdy dużo jest dymu to leci trochę dzrwiczkami załadowczymi, oraz z przyłącza dmuchawy (!).
    Przypuszczam, że dmuchawa jest sterowalna gdyż jest tor tradycyjny silnik, nie krokowy, powinno się dać, ale faktycznie - okaże się to w praniu.
    Co powiecie na taki sterownik?
    https://allegro.pl/oferta/sterownik-...awa-7538004721

    WCIĄŻ DO MNIE NIE DOTARŁO - WYRAŹNIE TO POWIEDZCIE - CZY BEZ DMUCHAWY, W OPARCIU O NATURALNY CIĄG NIE MA SZANS NA GS?

    (bo może nie ma sensu marnować czasu i bawić się w takie palenie, tylko odrazu kupię steronik PID itd i testować będę GS z nadmuchem od góry)

  15. #15
    Banned
    kryzys

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    K-K
    Kod pocztowy
    47-253
    Dzielnica
    Wieś
    Posty
    1.757

    Domyślnie

    Nie wiem czy autor wie że w kotłach zasypowych zawsze pali się cały zład węgla przynajmniej ja innego nie widziałem , na weglu da się palić ok 15 godz a da się nawet 30 godzin ale to już nie palenie tylko duszenie i chyba nie o to chodzi tak mi sie wydaje .

  16. #16

    Domyślnie

    O ile mi wiadomo, palenie GS polega na tym, że się pali od góry i pali się górna powierzchnia zasypu.

  17. #17

    Domyślnie

    Jak by ci tu wyraźniej napisać – w drzwiczkach załadowczych nie masz żadnej rozety ani klapki, więc jak tędy PW podawać. Ta rura od PW co z góry do paleniska schodzi - z niej kierownicy powietrza wtórnego się nie wyczaruje – do tego jak to jest zrobione, że przez nią trochę spaliny z paleniska na zewnątrz wylatują.
    Ze zmianą sterownika się nie rozpędzaj – najpierw wszystko po sprawdzać masz przecież.

    Jak najbardziej, że na naturalnym ciągu da się tym jarać ale nie tak od razu – do tego potrzebne są trzy rzeczy – jedna to w drzwiczkach załadowczych klapka albo rozeta i z tego od strony paleniska kierownica do PW – nie wiadomo jak będzie się sprawować to co rusztem nazywamy – no i czy i gdzie miarkownik ciągu w tym kotle można zamontować.
    Jak widzisz do ustalenia ważnych i podstawowych spraw jest kilka – dlatego po kolei, bo i tak wyjdzie jak się uda – nie będziemy się przecież z koniem kopać.

    Sylikon jak na oczyszczone i odtłuszczone uszczelki nałożysz, to naklej na niego cienką folię – drzwiczki zamknij i otwórz zobaczysz jak sylikon się rozłożył – jak będzie oki – drzwiczki zamknij niech sylikon wyschnie a z wyschniętego ostrym na mokro nożykiem nadmiar ściąć będzie można.

    W Gs-ie z paleniem zabawa polega na tym, żeby to czarne zamienić na czerwone w czasie czego gaz jest z węgla uwalniany i ten gaz koniecznie trzeba spalić. Do tego mamy dwa powietrza – jedno od dołu drugie od góry. To od dołu palenisko rozpędza a dzięki temu od góry gaz się w palenisku spala. Relacje między tymi powietrzami są bardzo ważne – jest z tym trochę zabawy ale wyczuć i opanować to można w czasie rozpalania. Jak już gaz się wypali i węgiel się skoksuje, to zasadniczo PW nie jest już potrzebne ale by to tak do końca opanować, to trzeba tym ręcznie sterować czyli w układzie z miarkownikiem będzie generowana strata mała jako, że PW jest stałe bez sterownika.
    To tak tylko na marginesie – nie zastanawiajmy się nad tym teraz – w praniu wyjdzie a później do tego się dopisze i pewne sprawy się jeszcze doprecyzuje.

  18. #18

    Domyślnie

    Powyższa wypowiedź sporo wnosi i zaczynam rozumieć.

    Czyli zakup spawarki nie był chybiony.

  19. #19

    Domyślnie

    I jeszcze jedno, czy ktoś widział/czy istnieje moduł do montażu - takiej rozeti/klapki wraz z szybką, żeby można było bez otwierania obserwować co w kotle się dzieje?

  20. #20
    Banned
    kryzys

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    K-K
    Kod pocztowy
    47-253
    Dzielnica
    Wieś
    Posty
    1.757

    Domyślnie

    Cytat Napisał karpusx Zobacz post
    O ile mi wiadomo, palenie GS polega na tym, że się pali od góry i pali się górna powierzchnia zasypu.
    Tak ale do momentu rozpalenia całości , a odpala się od góry aby mniej kopcić i ekonomiczniej spalać ale cały zasyp będzie się palił , co do kierownicy powietrza to tu na forum dokładnie to wszystko już było opisane łącznie z rysunkami ale nawet średni laik potrafi zrobić rozetkę czy tak zwaną kierownicę pow wtórnego , ba gotowe na alledrogo sa do kupienia , ja to wszystko przerabiałem swego czasu jak jeszcze miałem górniaka , ale podpowiem jeszcze taki prosty myk dla sprawdzenia jak ci to mogłoby palić ,, otóż wycinasz-wyciągasz uszczelkę czyli sznur z dolnej części drzwiczek załadowczych ,boki oraz góra zostawić tylko sam dół i potem rozpalać zawsze od góry bo inaczej mogą pojawiać się wybuchy jak byś odpalał z dołu .to nic nie kosztuje a cos wiesz , sznur można w każdej chwili wrzucić z powrotem.

Strona 1 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony