Witam !
Od kilkunastu dni pompa u mnie działa nonstop (krzywa grzewcza).
Przy standardowym ustawieniu tzw "termiki" (podobno to jest detla) pompa taktuje , czyli sprężarka działa pewien czas , wyłącza się i działa sama wtedy sama pompa obiegowa i jak spadnie temperatura wody w podłodze to wtedy ponownie włącza się spręzarka.
Gdzieś wyczytałem że takie działenie nie jest zbyt korzystne (pompa inwerterowa) i że lepiej zmusić pompę do pracy ciągłej (tak aby sprężarka działała jak najdłużej). Zmieniłem termikę na wyższą (chyba deltę z 4 na 6 , jeśli dobrze to odczytuje) i wtedy spręzarka działa bardzo długo ....
Cały czas pompa pracowała na "wyższej termicie" czyli delcie ...
2 dni temu przestawiłem termikę na domyślą. Pompa zaczeła "taktować" ale zużycie prądu mocno spadło ...
Komfort cieplny w obu przypadkach identyczny ...
Zastanawiam się wiec czy faktycznie parcie na pracę nonstop pompy ma jakiś sens ?
Co z tego że włączeń/wyłączeń będzie mniej jak czas pracy silnika (spręzarki) będzie dużo wyższy a nic nie jest wieczne ...
Za włączanie/wyłączania odpowiada zapewne jakiś przekaźnik którego cena wymiany będzie zapewne niższa niż sprężarki ...
Jeszcze potestuje ale wygląda że wcale praca nonstop sprężarki nie jest wcale najekonomiczniejsza , choć w moim przypadku ...
Czy są jakieś wytyczne ile razu na godzinę pompa inwerterowa może się włączyć i jest to dopuszczalne ?