Hej
W jednym z pomieszczeń mam problem z wilgocią pojawiającą się w 2 narożnikach. (Mieszkanie parterowe nad garażami).
Termowizja wykazała tam istnienie mostków termicznych - spadek temperatury do 15 stopni najniżej - w pomieszczeniu 21 stopnie C i około 55-60% wilgotność.
Więc teoretycznie nie powinno to powodować jeszcze wykraplania się wody i zawilgocenia ścian od strony mieszkania.
Same ściany w 2 narożnikach są mokre (kontrola podczas termowizji wilgotnościomierzem): 10% wilgotności i 4% - w dwóch niezależnych narożnikach na 1 ścianie. Pozostała część pokoju sucha.
Im głębiej w tynk i ścianę tym bardziej mokro - powierzchniowa kontrol wilgotności nie wykazuje żadnych problemów, natomiast przy wbijaniu się głębiej wilgotność wzrasta.
Czy możliwe jest to, aby przy mostkach termicznych wilgotność zbierała się w środku ściany ??
Czy skraplanie się powinno odbywać na wierzchniej warstwie tylko - tam gdzie kontakt z wilgotnym powietrzem z mieszkania ?
Szukam źródła problemu, ale póki co nikt na nic nie wpadł... sprawdzone wszystkie instalacje wewnętrzne, więc to nie wyciek wody z instalacji. Wentylacja prawidłowa. Mostki termiczne są, ale bez dramatu chyba.