Napisał
Goszu
Chcą się Państwo trochę pośmiać przy poniedziałku? Bardzo proszę:
-krokwie na dachu- coś panu nie wyszło i użył pianki montażowej (pomalował impregnatem, że z dołu nie było widać, ale po wejściu na dach już tak)
-legary na podłodze co ok 90-100cm
-deska na podłodze najzwyklejsza, kompletnie nie obrobiona calówka- jedna się złamała pod ciężarem osoby na niej stojącej (osoba ważyła ok 90kg...)
-po inwentaryzacji każdej deski, materiału jest za 30% przekazanej kwoty.
Pan dostał odstąpienie od umowy i zastanawiamy się co dalej. Policja mówi że nie ma sensu im tego zgłaszać, że od razu będzie zamknięta sprawa, czy może marnować czas i kasę (pewnie nie małą) na sądzenie się z kolesiem, który ma 5 adresów i zero kasy? Niestety jesteśmy pewni, że kasy nie odzyskamy.