Jaka moc przyłączeniowa dla mieszkania?

[Markus!]

Panowie, czy moc przyłączeniowa 11kW (3x20A) będzie wystarczająca dla mieszkania?
Na dzień dzisiejszy jest to 1 faza i zabezpieczenie 20A, ale na wiosnę będę zmieniał kuchnię i chciał odejść od gazu. Ogrzewanie i CWU miejskie. Płyta + piekarnik do tej pory na gaz. Teraz będą na prąd. Upatrzona płyta ma moc przyłączeniową 8,3kW, piekarnik ok. 3.65kW. Ograniczeniem jest WLZ do mieszkania (5x4mm2 Cu), bo zastanawiałbym się nad 3x25A, ale nie wiem, czy ten przewód wytrzyma.

[Remiks]

Panowie, czy moc przyłączeniowa 11kW (3x20A) będzie wystarczająca dla mieszkania?
Na dzień dzisiejszy jest to 1 faza i zabezpieczenie 20A, ale na wiosnę będę zmieniał kuchnię i chciał odejść od gazu. Ogrzewanie i CWU miejskie. Płyta + piekarnik do tej pory na gaz. Teraz będą na prąd. Upatrzona płyta ma moc przyłączeniową 8,3kW, piekarnik ok. 3.65kW. Ograniczeniem jest WLZ do mieszkania (5x4mm2 Cu), bo zastanawiałbym się nad 3x25A, ale nie wiem, czy ten przewód wytrzyma.

Przy odpowiednim podziale obciążenia faz da się z tym funkcjonować. Trzeba pamiętać o innych pradożernych urządzeniach w mieszkaniu (pralka, zmywarka, czajnik elektryczny, mikrofala).

[Markus!]

Dziękuję dobry człowieku. Jak się gotuje, to raczej nic więcej się robi, a bałagan po gotowaniu ogarnia się później
Rozumiem, że bez wymiany przewodu do mieszkania nie da się otrzymać 3x25A?

[Markus!]

Wielożyłowy, okrągły: YDY 5X4,0mm2 długości łącznej (licznik-mieszkanie) ca. 3m (nie więcej)

[Markus!]

Właśnie jest zamurowany w ścianie. Muszę w takim razie zorientować się, jaki będzie koszt wymiany. Jakby przechodził od razu do pionu, to by problemu większego nie było.

[Remiks]

Pełne obciążenie płytą indukcyjną to rzadkość z piekarnikiem podobnie, musi być szykowana niezła wyżera by wszystkie palniki na max. Ważne by nie podłączyć piekarnika na fazy obciążone indukcją i jakimś pradożernym urządzeniem. Zwiększyć moc zawsze można WLZ wymienić też chyba że jesteś w trakcie remontu.

[Markus!]

Remontu jako takiego nie robię, tylko kuchnia. Już samo przejście na 3 fazy będzie kosztowało łącznie ok. 3000 zł, jak nie lepiej, więc wolę uniknąć wymiany przewodu + remontu klatki schodowej.

[Markus!]

Jeżeli tak, to nie mam się czym martwić. Przynajmniej z pozoru (płyta + piekarnik to niby prawie 12kW, ale nikt raczej nie będzie z tego tak korzystał).

[Markus!]

Będzie 11kW przyłączeniowej.To da 3x20A. 4600W na każdą fazę, czyli 13.8kW. To musi wystarczyć.

Spodobał mi się fragment:
"Uzależnienie przekrojów przewodów od tego, czy budynek jest zgazyfikowany, czy też
nie jest w zasadzie równoznaczne ze zmuszeniem mieszkańców budynków
zgazyfikowanych do wyłącznego korzystania z kuchenek gazowych, a w niektórych
budynkach również do stosowania gazowych podgrzewaczy wody. Instalacja elektryczna
powinna być tak zaprojektowana, aby mieszkańcy budynku zgazyfikowanego mogli
zainstalować już w chwili zasiedlania kuchenki elektryczne lub dokonać w przyszłości
zamiany kuchenki gazowej na elektryczną bez konieczności wymiany instalacji"
Rzeczywistość swoje.

[Markus!]

Czy ten tekst stał się normą to nie mam pojęcia, bo jakoś nigdy nie wchodziłem w takie zagadnienia, ale ten 2002 rok mi się rzucił w oczy Zwłaszcza, że akurat budynek jest niewiele młodszy. Takie podejście jest słuszne - patrz mój przypadek, niestety przewód mam trochę za cienki
Gdyby nie przeróbki kuchni to aż tak wiele do zmiany bym nie miał.