dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 234 z 889
Pokaż wyniki od 4.661 do 4.680 z 17779
  1. #4661
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.152
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Dotąd podwyższony poziom cholesterolu był postrzegany jako czynnik ryzyka. Tymczasem:
    Uczeni zidentyfikowali również leki, które są obecnie dostępne na rynku dla różnych chorób, które mogą blokować SARS-CoV-2 przed wejściem do komórek ludzkich poprzez zwiększenie poziomu cholesterolu.

    Źródło

  2. #4662
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWY MISTRZ ZŁOTEJ PATELNIFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Chef Paul

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Florida
    Posty
    5.472

    Domyślnie

    Cytat Napisał fotohobby Zobacz post
    A która to szkoła pracuje "bo brak warunków internetowych" ?
    Ta, której dyrektorem jest pkorol
    unde venis et quo tendis

  3. #4663
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Cytat Napisał Chef Paul Zobacz post
    Ta, której dyrektorem jest pkorol
    Jego nawet internety omijają szerokim łukiem.

  4. #4664

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Dotąd podwyższony poziom cholesterolu był postrzegany jako czynnik ryzyka. Tymczasem:
    Uczeni zidentyfikowali również leki, które są obecnie dostępne na rynku dla różnych chorób, które mogą blokować SARS-CoV-2 przed wejściem do komórek ludzkich poprzez zwiększenie poziomu cholesterolu.

    Źródło
    Ktoś, kto się interesuje żywieniem i aktualnym stanem wiedzy na ten temat, to wie od dawna, że podwyższony cholesterol (w pewnych granicach) nie jest żadnym czynnikiem ryzyka....a wręcz pompa
    Ale nie wierzę w to, że z powodu koronawirusa, zostaną zmienione (zaniżane przez lata) normy prawidłowego poziomu cholesterolu...co to to nie...o
    NIE DLA WĘGLA W NOWYCH DOMACH!
    Jeśli nie rozumiesz pojęć typu: ironia, sarkazm, przenośnia, porównanie, wnioskowanie przez analogię (lub podobnych) - to możesz poczuć się urażony/obrażony tym postem. Z góry przepraszam.
    Ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz.

  5. #4665
    Banned
    kryzys

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    K-K
    Kod pocztowy
    47-253
    Dzielnica
    Wieś
    Posty
    1.757

    Domyślnie

    No kawa raz szkodzi a następnego roku ma zbawienny wpływ na zdrowie , kto da więcej taki wynik badań .

  6. #4666

  7. #4667

    Domyślnie

    https://naturallyhealthynews.com/masking-the-truth
    To o cudownej mocy namordników
    Ostatnio edytowane przez gnago ; 02-12-2020 o 18:16 Powód: literówka

  8. #4668

    Domyślnie

    Większość wyników sprzed kilku lat, a nie funkcjonują wśród personelu medycznego i ich ofiar, pardon , pacjentów
    "Statyny mogą wywoływać choroby układu nerwowo-mięśniowego
    To natomiast, o czym mówi się niewiele to potencjalny związek między przyjmowaniem statyn a postępującym zanikiem mięśni mogącym prowadzić do stwardnienia zanikowego bocznego (ALS), znanego również jako choroba Lou Gehriga." A to za: https://polish.mercola.com/sites/art...wie-mozgu.aspx

  9. #4669
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar d7d
    Zarejestrowany
    Sep 2014
    Skąd
    Poznań
    Posty
    10.774

    Domyślnie

    Czyżby w temacie uaktywnił się Moderator - zwolennik spiskowych teorii koronawirusa?

    PS Jak czyścisz (i słusznie) to wyczyść wszystkie ostatnie zbędne posty nie tyczące tematu.
    Wskazywać postów chyba nie potrzeba.
    My zostajemy w UE !!
    #StopRussia !!

  10. #4670
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.152
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał gnago Zobacz post
    [sarkazm mode on (żeby ktoś nie pomyślał, że to na serio - jak ktoś naprawdę to zrobi ,to na własną odpowiedzialność]
    Wszystkich wyśmiewających stroje i "namordniki" ekip pracujących z chorymi na COVID zapraszam do wolontariatu i zdejmowania maseczek przy chorych na COVID.
    A jak już się zarażą, to do spotykania się z najbardziej kochanymi przez nich osobami - oczywiście bez żadnych maseczek.
    [sarkazm mode off]

    Trzeba pamiętać, że maseczka działa na trzy strony:
    1. Ogranicza (nie na 100% - ale niewiele mniej) zagrożenie wessania do płuc mikroba
    2. Ogranicza zasięg rażenia mikroba gdy to zakażony (nawet jeszcze czy w ogóle bezobjawowy) wydala go.
    3. Ogranicza dotykanie rękami miejsc, którymi skażona ręka/rękawiczka może może dostarczyć mikroba do organizmu.

    A nawet jeżeli skuteczność w tych trzech aspektach jest mniejsza, niż dowodzi wiele badań - to większa od zera. Więc już warto nosić. Bo co to za poświęcenie? Rozumiem, że założenie prezerwatywy przy spotkaniu intymnym z obcą osobą płci przeciwnej jest wskazane w obawie przed chorobą, ale bliskie spotkanie kogoś na ulicy czy w autobusie w maseczce jest ujmą? Jakoś nie dostrzegam różnicy - poza tym, że intymnego spotkania narządów płciowych można uniknąć (pomijając gwałt) - a spotkania kogoś albo jego wydzielin na chodniku/podłodze autobusu/itp. praktycznie nie da się uniknąć.

    Pewnie, że nakaz noszenia maseczki jest bez sensu, jak idziemy po wsi w nocy gdy w zasięgu wzroku brak ludzi... A może nie taki 100% bezsens? A może to tylko 99% bezsensu? Mam pretensje do żony, że ciągle gościom mówi "nie zdejmujcie butów"... Bo zawsze chciała, żeby po domu można było chodzić w butach (przynajmniej po strefie dziennej). Dalej ta maseczka na pustej ulicy jest bez sensu, gdy dzieci bawią się na podłodze?

    Że maseczka może w jakimś promilu przypadków zaszkodzić? Pasy i poduszki powietrzne też. Co nie znaczy, że mają bilans ujemny.
    Ostatnio edytowane przez Kaizen ; 03-12-2020 o 01:41

  11. #4671

    Domyślnie

    Tego się nie spodziewałem , negujesz badania naukowe i odpierasz wiarą w magiczną moc maseczki. Coś nam naszego Kaizena odmieniło!
    Owszem maska jest skuteczna tylko typu wojskowego albo anty biologicznego. Sam przy okazji przymusu noszę nasączaną olejkiem herbacianym. TA inhalacja całkiem dobrze chroni przed infekcją . ALE DZIAŁANIEM OLEJKU nie jakieś tkaninowe placebo
    Ostatnio edytowane przez gnago ; 03-12-2020 o 08:01 Powód: literówka

  12. #4672
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.152
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał gnago Zobacz post
    Tego się nie spodziewałem , negujesz badania naukowe
    Nie wrzuciłeś linka do żadnego badania naukowego.

  13. #4673

    Domyślnie

    To mi się nawet podobało, bo prawie pękłem ze śmiechu:

    'Schools in China are now prohibiting students from wearing masks while exercising. Why? Because it was killing them. It was depriving them of oxygen and it was killing them. At least three children died during Physical Education classes — two of them while running on their school’s track while wearing a mask. And a 26-year-old man suffered a collapsed lung after running two and a half miles while wearing a mask.'


  14. #4674
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.152
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał budowlany_laik Zobacz post
    To mi się nawet podobało, bo prawie pękłem ze śmiechu:

    'Schools in China are now prohibiting students from wearing masks while exercising. Why? Because it was killing them. It was depriving them of oxygen and it was killing them. At least three children died during Physical Education classes — two of them while running on their school’s track while wearing a mask. And a 26-year-old man suffered a collapsed lung after running two and a half miles while wearing a mask.'

    News z kwietnia/maja.
    Mieli na sobie tez koszulki i buty sportowe. Jednak rodzice nie zgodzili się na sekcję zwłok, więc nie wiadomo, czy przyczyną śmierci było coś, co mieli na sobie, wada serca, dopalacze czy cokolwiek innego.

  15. #4675
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    [sarkazm mode on (żeby ktoś nie pomyślał, że to na serio - jak ktoś naprawdę to zrobi ,to na własną odpowiedzialność]
    Wszystkich wyśmiewających stroje i "namordniki" ekip pracujących z chorymi na COVID zapraszam do wolontariatu i zdejmowania maseczek przy chorych na COVID.
    A jak już się zarażą, to do spotykania się z najbardziej kochanymi przez nich osobami - oczywiście bez żadnych maseczek.
    [sarkazm mode off]
    Noszenie jakiejkolwiek ochrony (maseczki, rękawiczki, stroje ochronne) w pomieszczeniach zamkniętych i to takich, gdzie przebywają osoby chore, z dużym zagęszczeniem osób na m2 powierzchni - a noszenie maseczek (dowolnych kawałków materiału - bo przecież to jest teraz odgórnie nakazane) na świeżym powietrzu przez osoby bezobjawowe - to są dwie zupełnie różne sprawy.

    Ja nie twierdzę, że bez sensu jest stosowanie maseczek w szpitalach. Aczkolwiek uważam, że jakby były one tak potrzebne i chroniły, a bez nich byłoby tak niebezpiecznie, to w wielu rzeszowskich sklepach nie byłoby już od dawna pracowników - wszyscy by byli pokonani przez Covid. Bo może i maseczki mają, ale jakoś nigdy nie zasłaniają większości z nich nosa

    Natomiast nakaz stosowania ich na zewnątrz jest bezsensowny.



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Trzeba pamiętać, że maseczka działa na trzy strony:
    1. Ogranicza (nie na 100% - ale niewiele mniej) zagrożenie wessania do płuc mikroba
    2. Ogranicza zasięg rażenia mikroba gdy to zakażony (nawet jeszcze czy w ogóle bezobjawowy) wydala go.
    3. Ogranicza dotykanie rękami miejsc, którymi skażona ręka/rękawiczka może może dostarczyć mikroba do organizmu.

    A nawet jeżeli skuteczność w tych trzech aspektach jest mniejsza, niż dowodzi wiele badań - to większa od zera. Więc już warto nosić. Bo co to za poświęcenie? Rozumiem, że założenie prezerwatywy przy spotkaniu intymnym z obcą osobą płci przeciwnej jest wskazane w obawie przed chorobą, ale bliskie spotkanie kogoś na ulicy czy w autobusie w maseczce jest ujmą? Jakoś nie dostrzegam różnicy - poza tym, że intymnego spotkania narządów płciowych można uniknąć (pomijając gwałt) - a spotkania kogoś albo jego wydzielin na chodniku/podłodze autobusu/itp. praktycznie nie da się uniknąć.
    Nakaz noszenia maseczki (znowu - dowolnej, byle kawałek materiału i już nagle jest OK) w obu Twoich przykładach: autobus - zamknięta przestrzeń, duże zagęszczenie ludzi na m2, brak możliwości utrzymania dystansu; ulica - otwarta przestrzeń, mniejsze zagęszczenie ludzi na m2, możliwość (zazwyczaj) utrzymania pewnego dystansu - to są dwie całkowicie różne sytuacje. I nie ma co traktować je równoważnie.

    Ale tak samo przyrównywanie ochrony dawanej przez prezerwatywę (zbliżenie intymne to całkowita bliskość, wymiana płynów ustrojowych, możliwość bezpośredniego kontaktu z krwią drugiej osoby przez mikrootarcia - a to właśnie znacznie zwiększa ryzyko zarażenia wieloma chorobami wenerycznymi); a maseczką (zwykłym kawałkiem materiału) wymaganą w przestrzeni otwartej (mniejsze zagęszczenie ludzi na m2, możliwość utrzymania pewnego dystansu) - to są dwa całkowicie różne światy.

    To jakby powiedzieć - zakładaj prezerwatywę, jak idziesz się kąpać w morzu, bo kto wie jakie zarazki tam pływają. Nie masz też wpływu na to, kto i z jakimi chorobami wejdzie do tej samej wody obok Ciebie. Przecież prezerwatywa w tym wypadku na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże. Ale dla pewności to lepiej pełny kombinezon ochronny. Postępujesz tak?
    Co więcej - prezerwatywa zakładana do kąpieli w morzu faktycznie Ci nie zaszkodzi. Maseczki stosowane nagminnie z odgórnego nakazu na świeżym powietrzu jak najbardziej mają negatywne skutki - chociażby ograniczenie czasu spędzanego na tym powietrzy przez wiele osób, w tym dzieci.



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Pewnie, że nakaz noszenia maseczki jest bez sensu, jak idziemy po wsi w nocy gdy w zasięgu wzroku brak ludzi... A może nie taki 100% bezsens? A może to tylko 99% bezsensu? Mam pretensje do żony, że ciągle gościom mówi "nie zdejmujcie butów"... Bo zawsze chciała, żeby po domu można było chodzić w butach (przynajmniej po strefie dziennej). Dalej ta maseczka na pustej ulicy jest bez sensu, gdy dzieci bawią się na podłodze?

    Że maseczka może w jakimś promilu przypadków zaszkodzić? Pasy i poduszki powietrzne też. Co nie znaczy, że mają bilans ujemny.
    - Oczywiście, wszędzie nastąpił wzrost zakażeń po otwarciu szkół, ale po kilku tygodniach - tam, gdzie utrzymano edukację - odnotowano spadek. Dzieci nie są takim samym rozsadnikiem zakażeń jak dorośli. Ich znakomita większość przechoruje zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 bezobjawowo. Procentowo wygląda to tak, że jeżeli ktoś ma objawy zakażenia, to ryzyko przekazania wirusa kolejnej osobie wynosi 15 proc. W przypadku osoby bezobjawowej - 2 proc. - tłumaczy.
    https://gloswielkopolski.pl/ferie-zi...ar/c7-15311467

    Nie jest uszczegółowione, ale z kontekstu wynika, że 2% ryzyko jest w pomieszczeniach zamkniętych, w których przebywa większa liczba osób przez dłuższy czas (klasa szkolna), a nie na świeżym powietrzu.

    Z tego samego artykułu:
    Zwraca również uwagę na to, że tak długa izolacja dzieci i młodzieży może mieć dla nich negatywne skutki psychiczne.
    - Edukacja zdalna przedłużona na cały grudzień, a później dodatkowo kolejne dwa tygodnie w zamknięciu w domach to rozwiązanie, które będzie miało - także z psychologicznego punktu widzenia - bardzo złe konsekwencje - podkreśla.
    To akurat o izolowaniu społecznym dzieci, co też jest bardzo istotne i warte zwrócenia uwagi na ten problem.
    Natomiast szkodliwość maseczek, zwłaszcza nakazu ich stosowania także na zewnątrz, a nie tylko w pomieszczeniach zamkniętych, może nieść wiele negatywnych efektów. Były one poruszane wielokrotnie, także w przytaczanych w tym wątku listach lekarzy.
    Wiele z tych konsekwencji poniosą najmłodsi, dzieci.

    Jedyne uzasadnienie nakazu noszenia maseczek na świeżym powietrzu to to, że one mają ludziom “przypominać o pandemii”. Najnormalniej w świecie mają podtrzymywać panikę. I jak widać to akurat działa...



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Pewnie, że nakaz noszenia maseczki jest bez sensu, jak idziemy po wsi w nocy gdy w zasięgu wzroku brak ludzi... A może nie taki 100% bezsens? A może to tylko 99% bezsensu? Mam pretensje do żony, że ciągle gościom mówi "nie zdejmujcie butów"... Bo zawsze chciała, żeby po domu można było chodzić w butach (przynajmniej po strefie dziennej). Dalej ta maseczka na pustej ulicy jest bez sensu, gdy dzieci bawią się na podłodze?
    Cytuję cały akapit jeszcze raz, żeby nie manipulować treścią bądź sensem wypowiedzi cytując tylko jej urywek.

    Jaki związek logiczny widzisz między maseczką na ulicy a dziećmi bawiącymi się na podłodze?
    W jaki sposób to, że dzieci - jak to dzieci - bawią się na podłodze, uzasadnia nakaz noszenia maseczkę na ulicy? W dodatku przez osoby zdrowe?

  16. #4676
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.152
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Jaki związek logiczny widzisz między maseczką na ulicy a dziećmi bawiącymi się na podłodze?
    W jaki sposób to, że dzieci - jak to dzieci - bawią się na podłodze, uzasadnia nakaz noszenia maseczkę na ulicy? W dodatku przez osoby zdrowe?
    Naprewdę nie widzisz związku z opluciem i zasmarkaniem chodnika i wnoszeniem tego na butach na podlogę, na ktorej bawią się dzieci? Czy może potrafisz zasmarkać i opluć przez maseczkę?
    W przedszkolach moich dzieci wszyscy wchodzący muszą zdezynfekować buty - i ma to sens.

    A co do 2% zakażania - bzdura. Tak długo, jak R>1 statystycznie każdy chory zaraża więcej, niz jedną osobę. W tym wliczamy takich, co są odizolowani w domu czy w szpitalu.

    Edyta.

    Niedawno oglądałem pierwszy odcinek czwartego sezonu Good Doctor.

    Tu lekarz go komentuje:
    https://youtu.be/uSdNVzZMkzw
    Ostatnio edytowane przez Kaizen ; 03-12-2020 o 12:03

  17. #4677
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Naprewdę nie widzisz związku z opluciem i zasmarkaniem chodnika i wnoszeniem tego na butach na podlogę, na ktorej bawią się dzieci? Czy może potrafisz zasmarkać i opluć przez maseczkę?
    W przedszkolach moich dzieci wszyscy wchodzący muszą zdezynfekować buty - i ma to sens.
    Naprawdę jesteś tak bardzo zastraszony, że dla Ciebie realnym zagrożeniem jest prawdopodobieństwo, że ktoś”chory bezobjawowo” opluje i zasmarka chodnik tak, że Twoje dziecko, Twój gość czy też Ty sam wejdziesz w to butem i na tym bucie te zarazki - w wystarczającej ilości, by mogły komukolwiek zagrozić i w wystarczająco dobrej do tego kondycji uwzględniając czas, jaki spędzą na tym chodniku, no bo przecież nikt nie wejdzie w ten zbiornik zarazków od razu po napluciu - doniesiesz do swojego domu. Po drodze, stąpając krok po kroku, ich nie zostawisz po kawałku na tym samym chodniku, tylko doniesiesz nietknięte do domu i tam dopiero ładnie Ci podziękują za podwózkę i zejdą z podeszwy buta na podłogę salonu?

    Przecież to jest śmieszne nawet w przypadku osoby chorej, która by celowo i świadomie pluła na chodnik...



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    A co do 2% zakażania - bzdura. Tak długo, jak R>1 statystycznie każdy chory zaraża więcej, niz jedną osobę. W tym wliczamy takich, co są odizolowani w domu czy w szpitalu.
    Bo to Ty mówisz, że “chory bezobjawowy” (nie kicha, nie kaszle, normalnie oddycha) stwarza na świeżym powietrzu, idąc sobie chodnikiem, większe niż 2% ryzyko zakażenia, więc tak jest i basta!?

  18. #4678
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.152
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Po drodze, stąpając krok po kroku, ich nie zostawisz po kawałku na tym samym chodniku, tylko doniesiesz nietknięte do domu i tam dopiero ładnie Ci podziękują za podwózkę i zejdą z podeszwy buta na podłogę salonu?
    Tknięte. Ale dotrą. Chcesz udowadniać, że nasze środki są za ostre? To czemu statystyki i normalne życie w Chinach wygląda o tyle lepiej, niż nasze?

    Tu możesz zobaczyć jak wygląda trawa od ciągłego dezynfekowania. I to dalo efekt, jak widać i w statystykach, i w nowszych filmach na tym kanale (i innych też).


    Cytat Napisał Nayri Zobacz post
    Bo to Ty mówisz, że “chory bezobjawowy” (nie kicha, nie kaszle, normalnie oddycha) stwarza na świeżym powietrzu, idąc sobie chodnikiem, większe niż 2% ryzyko zakażenia, więc tak jest i basta!?
    tutaj zobacz sobie szalki petriego - również te nieokaszlane. Ok. 4:20 - ale resztę też warto zobaczyć.

  19. #4679
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Przeciwników maseczek należy wyeksportowac do Chin lub choćby do Singapuru aby zobaczyli jak można żyć z zarazą. Szanujemy się nawzajem, więc ja nie narażam ciebie a ty nie narażasz mnie. Wiem co piszę, bo w Sg mam rodzinę. Lecz szacunek wzajemny jest nauczony (wyuczony) i wynika z jakości prawa stanowionego oraz konsekwencji w jego wdrażaniu. O przykładzie płynącym z góry nawet szkoda pisać. Rządzący mają świecić przykładem a nie odkrytymi licami, że tak się delikatnie wyrażę. Zaszłości historyczne i genetyczne (np. Drzymała) to już wszystko było, więc myśląc o przyszłości Miłościwie Nam Panujący powinni świecić przykładem jak Słońce na bezchmurnym niebie, o rzetelności danych dziennych nawet nie chce mi się pisać. Festiwal bzdur, półprawd i propagandy w czasach przed covidowych wpływał na nastroje społeczne, lecz w czasach pandemii wpływa bezpośrednio na zdrowie społeczeństwa. Ale jak widać MNP mają to tam gdzie wcur...... oops, zdenerwowane społeczeństwo ma przepisy. No to bawmy się tak dalej, do momentu aż komuś się uleje, chyba szybciej społeczeństwu. A do Zaleszczyk daleko, na drogach zaspy i zbójcy w lesie...

  20. #4680
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Nayri

    Zarejestrowany
    Oct 2018
    Skąd
    Chmielnik pod Rzeszowem
    Kod pocztowy
    36-016
    Posty
    493

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    Tknięte. Ale dotrą. Chcesz udowadniać, że nasze środki są za ostre? To czemu statystyki i normalne życie w Chinach wygląda o tyle lepiej, niż nasze?

    Tu możesz zobaczyć jak wygląda trawa od ciągłego dezynfekowania. I to dalo efekt, jak widać i w statystykach, i w nowszych filmach na tym kanale (i innych też).
    Chodzi Ci o to, że trawa jest zniszczona przez ciągłą dezynfekcję? Bo jeżeli tak, to jak myślisz, co ciągła dezynfekcja może zrobić ze skórą ludzkich dłoni?

    Natomiast w Chinach nigdy nie byłam, ale z całej mojej wiedzy o tym kraju wynika, że normalne życie przeciętnego człowieka tam wygląda jednak zdecydowanie gorzej niż u nas...

    I tak, nasze środki są za ostre i są bezsensowne. I będą mieć wiele negatywnych następstw, za które zapłacą najmłodsze pokolenia: dzieci i młodzież - efekty zdrowotne ciągłego zamykania w domach i efekty społeczne i socjalne ciągłego zamykania w domach i pozbawiania realnych kontaktów z rówieśnikami.
    Sam tłumaczyłeś prowadzenie swoich dzieci do przedszkola tym, że kontakty z rówieśnikami są dla ich rozwoju niezbędne. Dzieci ze szkół podstawowych, a także nastolatkowie, już tych kontaktów nie potrzebują?



    Cytat Napisał Kaizen Zobacz post
    tutaj zobacz sobie szalki petriego - również te nieokaszlane. Ok. 4:20 - ale resztę też warto zobaczyć.
    Gdzie ten filmik odnosi się do tego, jakie jest procentowo ryzyko przekazania wirusa przez osobą bezobjawową? Bo nic o tym nie ma.
    W całym filmiku też zdaje się nie ma ani słowa o tym, ile wirusów w wydechu (a także teoretycznym kaszlnięciu lub kichnięciu - ale osoba zdrowa raczej nie kaszle i nie kicha) podczas rozmowy przekazuje osoba bezobjawowa - czyli taka, która wirusa w swoim organizmie ma na tyle mało, albo tak spacyfikowanego przez jej układ odpornościowy, że ten wirus nie był nawet w stanie wywołać żadnych objawów chorobowych?


    Ale skupmy się na tych szalkach Petriego.

    Pierwsze szalki - dla jednego kichnięcia, śpiewania przez jedną minutę, mówienia przez 1 minutę oraz dwóch kaszlnięć (czyżby jedno było za mało “pokazowe”?) - wszystko ładnie opisane, ale… dlaczego nie ma podanej odległości?
    Skoro odległość nie jest podana, to najprawdopodobniej była najmniejsza podana w drugim przykładzie, czyli 2 stopy. Przyjmijmy jednak, że odległość środkowa - 4 stopy. Jedna stopa to 30,48 cm. 4 stopy to 1,23 m. Mniej niż półtora metra.

    I teraz tak - kichnięcie i dwa kaszlnięcia osoby bezobjawowej, która siłą rzeczy nie kicha i nie kaszle - za bardzo nie dotyczą. A osobę objawową dotyczą o tyle, o ile by ona kaszlała mniej niż półtora metra od Ciebie - a mówimy o zasadności maseczek na świeżym powietrzu, gdzie możesz zachowywać wymagany dystans (większy od tej odległości).

    Śpiewanie i rozmowa - przez jedną minutę, gdy przez cały ten czas stoisz mniej niż 1,5 metra od tej osoby. Jak to się ma do tego, że ktoś sobie idzie ulicą bez maseczki? Nawet jeżeli ta bezobjawowa osoba wydycha tego wirusa mijając Cię, to nie w takich ilościach, jak masz na tej szalce, gdzie się zbierało przez 60 sekund.
    Co więcej, filmik nic nie wspomina o tym, jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba bezobjawowa (która jest bezobjawowa z jakiegoś powodu, najprawdopodobniej dlatego, że wirus w jej organizmie jest skutecznie spacyfikowany i na tyle nieliczny, by objawów chorobowych nie spowodować) - nawet podczas tych 60 sekund śpiewania, gdy ty stoisz mniej niż 1,5 metra od niej i to wdychasz - wydycha na tyle wirusów, by mogły Ci w jakikolwiek sposób zagrozić.


    Drugi przypadek: kaszlnięcie - tym razem podane są odległości:
    2 stopy - czyli 61 centymetrów
    4 stopy - czyli 1,22 metra
    6 stóp - czyli 1.83 metra

    W trzecim przypadku kropla jest JEDNA. W drugim też ich wiele nie ma - a to mowa o kimś, kto kaszlnął w Twoim kierunku. Osoba bezobjawowa nie kaszle.


    I takie coś ma być uzasadnieniem tego, by ludziom zdrowym kazać nosić kawałki materiału na twarzy na ulicy? To jest uzasadnieniem, by zdrowe dzieci więzić w domach?

Strona 234 z 889

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony