Zrywanie papy

[RobertBudujeDom]

Witam,

Czy ktoś z Was miał kiedyś za zadanie zerwanie starej papy?
Lada moment czeka mnie rozbiórka starego domu, muszę jednak zerwać starą papę z dachu betonowego, na chwilę obecną idzie to bardzo powoli, dlatego pomyślałem, że ktoś na forum ma podobne doświadczenie i zechce podzielić się swoim sposobem.

Z góry dziękuję!
Pozdrawiam!

[cuuube]

Sposób zeleży od tego co tam jest na miejscu ? Nie widzimy tego.

Może być tak , że jak poderwiesz w jednym miejscu to wszystko odejdzie samo dużymi płatami. Może być tak, że jest przyklejona lepikiem i będą schody, ale teraz jest chłodno więc może się ' łuszczyć' i jakoś pójdzie. Może trzymać jak zaraza i wtedy roboty sporo, możesz czymś takim https://www.castorama.pl/zbijak-do-l...SABEgJlVPD_BwE podcinać i odrywać i może będzie odchodzić bo zimno i powinna być w miarę' krucha', ale może być też tak, że lepiej będzie odchodzić po podgrzaniu palnikiem do zgrzewania papy, takim gazowym.

[RobertBudujeDom]

Na dachu na pewno 3 warstwy papy jak nie więcej.

Stosowałem już kilka metod, zrywanie ręczne, podjeżdżanie łomem pod papę, łopata, przebijanie papy żeby podeszła pod nią woda - wszystko jednak bez rewelacji, czasami faktycznie da się oderwać większy płat, ale za chwilę znów płatki 5x5cm - może faktycznie spróbuję tym zbijakiem do lodu, może się uda.

[bociankrasna]

A co chcesz później z tym dachem robić bo może wcale jej zrywać nie trzeba, a tylko sie narobisz.

[RobertBudujeDom]

@bociankrasna
Rozbiórka domu, a nikt gruzu z papą nie chce brać, więc trzeba się męczyć...

[Andrzej Wilhelmi]

Radzę nie podgrzewać. Im zimniej tym lepik bardziej kruchy. Przydatne narzędzia to szpadel i stara siekiera. Zawsze najtrudniej zacząć. Pozdrawiam.

[RobertBudujeDom]

Zgadzam się, podgrzewanie nie pomaga, a nawet i jeszcze więcej roboty z tym.
Finalnie się udało, ale na oko zleciało dwa razy więcej czasu niż planowałem.

Według mnie, siekiera, łom - to najlepsze opcje.

[aquarius]

Od tygodnia męczę się z papą na garażu - 8x4m . Posłuchałem podpowiedzi i nie wiem co to będzie. Ruski miesiąc...Są 4 warstwy papy. 1-sze 2 pryklejone 40 lat temu, 2-dwie 20 lat temu (to wiem, bo to przeze mnie).Dach w kilku miejscach leciał. Dałem się namówić i nie miałem świadomości. Teraz jest tragizm i co z tego, ze 3/4 zerwane jak nie mogę sobie poradzić i szpadel i podcinak z Castoramy z brzytwą 30 cm. I palnik gazowy. Szpachelki , kielnie i tragedia. Może jakieś rozpuszczalniki? Jeden wniosek - tam gdzie jest równy podkład szlichty - tam odeszło. Ale gdzie były nierówności podkładu betonowego - nie przekroisz. Pomocy!