Pandemia vs rozpoczęcie budowy

[Lajmon]

Czy w obliczu pandemii warto teraz zaczynać budowę? Bo taki miałem plan... A teraz się zastanawiam..

[LDP05]

Jak na kredyt to nie. Przynajmniej ja bym tego nie robił, bo nie wiadomo jakie długo to potrwa, jak zachowają się wykonawcy. kosztowne będzie wstrzymanie inwestycji na kilka miesięcy.

[tkaczor123]

Jak napisał przedmówca LDP05 rekomenduje wstrzymanie się , chyba że masz kredyt i bank goni.

[Lajmon]

No właśnie nie na kredyt, a przynajmniej nie na razie - na stan surowy zamknięty środków na pewno wystarczy, a może i więcej. Zastanawiam się w kontekście kosztów, czy będzie taniej czy drożej, robocizna i materiały.

[Misterhajt]

Zastanawiam się w kontekście kosztów, czy będzie taniej czy drożej, robocizna i materiały.

Drożej na pewno nie będzie.
Kwestia, czy znajdziesz odpowiednią ekipę.
Większość materiałów powinna niedługo potanieć.

[tkaczor123]

Drożej na pewno nie będzie.
Kwestia, czy znajdziesz odpowiednią ekipę.
Większość materiałów powinna niedługo potanieć.

Co masz na myśli ? niektórych materiałów może niedługo zabraknąć/ zwiększyć się czas oczekiwania.
W fabrykach nie pełna obsada/przestoje z powodu braku ludzi.
Budowlanka jeszcze działa, jak braknie materiałów to dupa zbita.

[LDP05]

Może się wydawać, że jest to dobry moment na budowę, ponieważ ludzie będą szukać pracy wiec robocizna może potanieć. Jednak trzeba się liczyć z tym, że może się pojawić problem z dostępnością towarów, możliwością zakupu, należy się liczyć z dużą większa nieprzewidywalności, która i tak jest spora przy każdej budowie. Jak chesz budować sam, to jest to dobry moment bo masz zajęcie dla głowy.

Po drugie zastanów się, teraz masz kasę, ale na ile twoje dochody są zagwarantowane, gdy sytuacja utrzyma się przez kolejne 3..6..9m, czy pieniądze na budowę nie będziesz musiał użyć na konsumpcję.

[woan]

Robocizna nie będzie tanieć, a wręcz przeciwnie będzie drożeć bo budowlaniec piachem rodziny nie wyżywi . Problemem może być dostęp do materiałów. Jak masz $ to ja bym zaczynał bo nigdy nie jest dobry moment na inwestycje.

[waka]

Robocizna nie będzie tanieć, a wręcz przeciwnie będzie drożeć bo budowlaniec piachem rodziny nie wyżywi . Problemem może być dostęp do materiałów. Jak masz $ to ja bym zaczynał bo nigdy nie jest dobry moment na inwestycje.

Jeżeli popyt spadnie, to spadną i ceny. Takie prawo rynku

[kulibob]

Robocizna nie będzie tanieć, a wręcz przeciwnie będzie drożeć bo budowlaniec piachem rodziny nie wyżywi . Problemem może być dostęp do materiałów. Jak masz $ to ja bym zaczynał bo nigdy nie jest dobry moment na inwestycje.

Robocizna spadnie i to dużo łatwiej będzie znaleźć ludzi co nalewo za grosze zrobią. Będą to robić aby się utrzymać. Jednak materiały watpię aby potaniały.

[kulibob]

Może się wydawać, że jest to dobry moment na budowę, ponieważ ludzie będą szukać pracy wiec robocizna może potanieć. Jednak trzeba się liczyć z tym, że może się pojawić problem z dostępnością towarów, możliwością zakupu, należy się liczyć z dużą większa nieprzewidywalności, która i tak jest spora przy każdej budowie. Jak chesz budować sam, to jest to dobry moment bo masz zajęcie dla głowy.

Po drugie zastanów się, teraz masz kasę, ale na ile twoje dochody są zagwarantowane, gdy sytuacja utrzyma się przez kolejne 3..6..9m, czy pieniądze na budowę nie będziesz musiał użyć na konsumpcję.

Przecież na podstawową konsumpcję potrzebne sa gro sze w stosunku do budowy. Zresztą na konsumpcji większości ludzi idzie babrdzo bardzo przyciąć.

[brazylia29]

Robocizna spadnie i to dużo łatwiej będzie znaleźć ludzi co nalewo za grosze zrobią. Będą to robić aby się utrzymać. Jednak materiały watpię aby potaniały.

Myślisz ,że ktoś będzie robić za grosze to się mylisz, bo kto chciałby zarabiać 2000 miesięcznie pracując od rana do wieczora wykonując ciężką pracę , gdzie osoba zamiatajacą ulice w dużym mieście zarabia 4000 tyś pracujac po 8 godzin.

[kaszpir007]

Myślisz ,że ktoś będzie robić za grosze to się mylisz, bo kto chciałby zarabiać 2000 miesięcznie pracując od rana do wieczora wykonując ciężką pracę , gdzie osoba zamiatajacą ulice w dużym mieście zarabia 4000 tyś pracujac po 8 godzin.

To chyba żyjemy w inne Polsce , bo ciągle dla olbrzymiej ilości osób średnia krajowa jest nieosiągalna i zarabiają albo minimalną krajową albo kwotę zbliżoną a raczej prace które nie wymagają wiedzy i wykształcenia w większości to najniżej opłacane zawody ...

[boorys]

Ale budowlańcami się nie martwcie. W najgorszym wypadku wyjadą ratować zachodnie gospodarki po kryzysie, a Wam zostaną Ukraińcy. O ile wrócą.
Nie ma to jak liczyć na to, że ktoś przyjdzie pracować za drobne i to jeszcze na czarno, bez ubezpieczenia i zabezpieczenia swojej przyszłości. Widzę, że niektórym się w głowach poprzewracało. Ciekaw jestem za ile sami pracują???

[tasaq]

Ale patrząc zdroworozsądkowo. Jeśli tracisz pracę (w jakiejkolwiek branży), masz na utrzymaniu żonę, rodzinę, kredyt itp. to siedzisz w domu i szukasz pracy z wynagrodzeniem na obecnym poziomie czy zaciskasz zęby na kilka miesięcy żeby mieć cokolwiek? Lepiej jest mieć na koniec miesiąca nawet te przysłowiowe 2 tys. zł niż mieć równe 0.
W obecnej sytuacji przy pozamykanych granicach i kwarantannach nikt tak szybko nie zatrudni nadwyżek danej branży.
Prędzej czy później nastąpi cenowe psucie rynku. Patrz co się dzieje w branży transportowej.
Ludzie jeżdżą za część tego co wcześniej byleby tylko utrzymać tabor w ruchu.

[boorys]

Ale nie piszę o tym co jest dzisiaj, tylko co może się stać po kryzysie. Za granicą brakowało rąk do pracy w budownictwie jeszcze przed wirusem. Ale przy obecnych stawkach w PL mało kto chciał wyjechać. Zobaczysz co się stanie jak te stawki spadną, co przepowiadacie.
Tak jak piszesz. Facet zrobi wszystko by utrzymać rodzinę. Prędzej wyjedzie, niż zacznie robić fachową robotę za 2k pln/mc. "Dzisiaj" masz rozmowy wideo prawie za Free, a w samolot możesz wskoczyć co miesiąc jak tylko chcesz. I stać Cię na ten urlop. Trwanie po 12na dobę przez 6 dni w tygodniu za 2000 jest lepsze? Ile czasu poświęcisz rodzinie jak będziesz tak styrany?

[tasaq]

Tak jak napisałeś tyranie po 12h nie jest lepsze. ale też nie wszyscy mają ochotę i chcą wyjeżdżać. Powrót do swojego domu po pracy jest dla wielu ważniejszy niż wyjazd za granicę, rozłąka z rodziną i video rozmowy.

[boorys]

Zgadza się. Ale bierzesz poprawkę na spadek cen, który przepowiadacie? Bo to zmieni spojrzenie na świat wielu ludzi

[tkaczor123]

Minimalna stawka na budowie to 15zł za mniej to nikt nie przyjdzie.
Pracownik z wschodu jak dostanie poniżej 3k to po miesiącu go u Ciebie nie będzie.
Faktem jest że pracują po 10-12h i w soboty bo po to przyjechali żeby zarobić tak samo z Polakami jeżdżącymi do DE.

[tasaq]

@ boorys, ale spadek cen już następuje. Lepiej mieć klienta, który kupi na mniejszej marży niż nie mieć go wcale. I tak się będzie nakręcać ta spirala cenowo/wynagrodzeniowa.