Pandemia vs rozpoczęcie budowy

[boorys]

A Ty dalej pojmujesz jedynie czas teraźniejszy

[Frofo007]

Nie dzisiaj. Po kryzysie.

100% racji, tylko kryzys może trwać kilka mc a nawet kilkanaście lat. Nikt nie ma kryształowej kuli i nie wie co się stanie.
Moim zdaniem ten kryzys będzie największym kryzysem ludzi, którzy teraz żyją. Także od kilku do pfu, pfu, kilkunastu lat może być trudna sytuacja.
Bardzo chciałbym się mylić.

[fighter1983]

zaburzenia w gospodarce jak najbvardziej, ale czy moze trwac kilka msc czy lat - chyba nie... skutki dlugo beda odczuwalne.
przeciez i tak kazdy z nasz musi przechorowac tego wirusa, lub juz przechorowal.
co do cen: dziwacznie jest na rynku... bardzo dziwacznie.

[kulibob]

zaburzenia w gospodarce jak najbvardziej, ale czy moze trwac kilka msc czy lat - chyba nie... skutki dlugo beda odczuwalne.
przeciez i tak kazdy z nasz musi przechorowac tego wirusa, lub juz przechorowal.
co do cen: dziwacznie jest na rynku... bardzo dziwacznie.

Jest opcja wyłazisz z jamy jak będzie szczepionka, lek lub większość przechoruje i niebędzie od kogo chwycić.

[fighter1983]

Jest opcja wyłazisz z jamy jak będzie szczepionka, lek lub większość przechoruje i niebędzie od kogo chwycić.

ja nie mam złudzeń - mi moja do domu przywlecze ... kwestia czasu, az dziwne ze jeszcze nie przywlokła

[brazylia29]

Nienachodzący kryzys zweryfikuje twoje słowa. Albo będą robić za grosze albo w ogóle. Bo ci co płaca będą mieli mnij pieniędzy to i usługi spadną.
Ty jesteś optymistą ja realistą.

To wyjadę do niemiec nawet jeśli bedę zbierać szparagi czy ogórki .Zresztą jak był ostatni kryzys u nas bieda a Niemcy nie odczuli wogóle kryzysu,a teraz brakuje tam ludzi do pracy społeczeństwo się starzeje . Ludzie nie robią remontów od lat bo nie mogą znależć ekip do remontu .Tak jak u nas wszyscy skończyli studia a do pracy fizycznej nie ma nikogo.

[gryziciel]

Po pierwsze. Włochy to dla mnie nie jest Zachód.
Po drugie. Pisałem już, ale się powtórzę. Nie chodzi o to co dzieje się teraz, ale o to, co się stanie, kiedy Zachód postanowi podnieść swoje gospodarki z kolan.
Po kryzysie okaże się kto miał rację.
Życzę niskich cen w budowlance

tu sie zgadzam, po kryzysie nie bedzie kryzysu jak w Biblii, bylo 7 lat tlustych, to bedzie 7 chudych, a potem od nowa macieju.

ale w Niemczech, ktore chyba uznasz za Zachod mamusia Merkel w jedynym oredziu TV do narodu, ktore kiedykolwiek wyglosila spokojnie wytlumaczyla, ze to bedzie dla Niemiec najwieksze wyzwanie od czasow II wojny swiatowej. A ona to raczej optymistka jest (pamietne "damy rade" w 2015 z uchodzcami)

wiec jak juz z okazji 9/11 ustalilismy, ze historia przez duze H sie NIE skonczyla, to wypada sie powoli pogodzic z mysla, ze rozne inne mniej przyjemne rzeczy znane z lekcji tego przedmiotu tez nam sie moga przydarzyc - bo w sumie czemu akurat aktualnym pokoleniom w historii ludzkosci mialoby sie upiec i czemu naszym najwiekszym problemem mialby do smierci pozostac spor miedzy gazobetonem a silikatem albo WG i WM itp

[gryziciel]

To wyjadę do niemiec nawet jeśli bedę zbierać szparagi czy ogórki .Zresztą jak był ostatni kryzys u nas bieda a Niemcy nie odczuli wogóle kryzysu,a teraz brakuje tam ludzi do pracy społeczeństwo się starzeje . Ludzie nie robią remontów od lat bo nie mogą znależć ekip do remontu .Tak jak u nas wszyscy skończyli studia a do pracy fizycznej nie ma nikogo.

brzmi sensownie, ale pewnie takie plany snuje teraz ladnych pare milionow ludzi Europie. Pewnie sto lat temu jacys nasi rodacy tez mieli takie plany jak im glod zajrzal w oczy. Ciekawe czy jacys z nich dojechali do Berlina, zeby zobaczyc stojacych tam na ulicy Niemcow z tabliczkami na szyi "Szukam jakiejkolwiek pracy". No ale takie rzeczy napewno nie moga sie juz nigdy zdarzyc, bo teraz ludzie sa madrzejsi i szachetniejsi niz kiedys, a gospodarka i technologia tak zaawansowana.. ze byle kawalek DNA z dupy nietoperza wszystko to moze rozp... w pare tygodni

[niktspecjalny]

zaburzenia w gospodarce jak najbvardziej, ale czy moze trwac kilka msc czy lat - chyba nie... skutki dlugo beda odczuwalne.
przeciez i tak kazdy z nasz musi przechorowac tego wirusa, lub juz przechorowal.
co do cen: dziwacznie jest na rynku... bardzo dziwacznie.

Mam dziwne pytanie. Firma Ci nie prosperuje , a gdzie się podział Twój PP.Jeśli możesz. Jak go miałeś po prawej stronie byleś bardziej wiarygodny. Reklamę po lewej masz .Tak można? Bez złośliwości i uszczypliwości. No reklamujesz się po cichu?

[cactus]

Rozpoczynanie budowy w obecne sytuacji to raczej czysta głupota. Kupowanie dzisiaj meteriału to też wielkie ryzyko a juz na pewno nie podpisywałbym żadnych umów z wykonawcą. Ceny usług w ciągu paru miesięcy mogą spaść nawet o 50%, za jakiś czas bezrobocie będzie pewnie ponad 20%, ludzie się beda prosić o jakąkolwiek prace za jakiekolwiek pieniądze, które trzeba bedzie jak najszybciej wymieniać na towar bo przy inflacji ktora nas czeka złotówka nie będzie nic warta. Nie ma co patrzeć na zachod, nikt nie bedzie już potrzebował tylu ludzi do pracy jak dotąd, w Niemczech jest już tylu uchodźców że nie potrzebują Polaków którzy będą chcieli zarabiać tysiące Euro. Do PL wróci setki tysiące ludzi którzy pracowali na zachodzie, najwiecej w budowlance, bedą sie musieli przyzwyczaić do nowych stawek, wraca czas gdzie wykonawca będzie sie prosił o klienta a nie odwrotnie.
Jak ktoś pyta czy powinien startować z budową to mogę tylko doradzić poczekanie kilka miesięcy i kupienie domu w budowie, niedługo domki w stanie SSO beda do wzięcia za grosze,a takie SSZ za pol ceny. Ludzie bez pracy bedą chcieli się pozbyć tylko hipoteki, będzie mase nieruchmości przejetych przez banki na ktorych nie bedzie kupca.... to jeszcze bardziej obniży ceny. Warto poczekać, oczywiście lokując gotówkę jesli ją mamy w jakieś dobra które będą coś warte za kilkanaście miesiecy. Bo obecne 100tyś zł w papierze za rok może być warte 50k albo mniej...

[boorys]

Jak czytam takie brednie, to się zastanawiam, czy się śmiać resztę dnia, czy cieszyć. Wychodzi na to, że za kilka miesięcy wystarczy wymienić oszczędności na te super tanie domy, samemu wykończyć i zostać milionerem

[jajmar]

NIektórzy czekają aż wykonawca zacznie płacić inwestorowi za możliwość pracy na jego budowie. hurtownia po wirusie odda za darmo materiał a w gratisie dorzuci flaszkę.

Do autora wątku - ja bym zaczynał budowę.

[cactus]

Do tej pory było w danym regionie np 500 domów w budowie i 200 firm obsługujących daną lokalizacje, teraz firm będzie 300 (cześć ludzi wroci z zachodu) a domów w budowie (inwestorow których jeszcze stać) będzie 50. Jak myslisz jak to moze wpłynać na ceny robocizny? Dodaj to tego jeszcze kompletnie zatrzymanie inwestycji przez samorządy (zadluzone) i instytuacje (zadłuzone). Ludzi do pracy będzie wiecej niż jest teraz a roboty w budownictwie 10 razy mniej.
Najgorzej to mają teraz deweloperzy którzy nie zdążyli sprzedać tego co zaczeli albo nawet skonczyli budować. Postawili lokale w najwyższych możliwych cenach a teraz chętnych do kupna w ogóle nie będzie.

[Elfir]

Klientka usiłuje wykończyć dom zakupiony u dewelopera - nikt nie chce jej przyjechać.

[boorys]

Do tej pory było w danym regionie np 500 domów w budowie i 200 firm obsługujących daną lokalizacje, teraz firm będzie 300 (cześć ludzi wroci z zachodu) a domów w budowie (inwestorow których jeszcze stać) będzie 50. Jak myslisz jak to moze wpłynać na ceny robocizny? Dodaj to tego jeszcze kompletnie zatrzymanie inwestycji przez samorządy (zadluzone) i instytuacje (zadłuzone). Ludzi do pracy będzie wiecej niż jest teraz a roboty w budownictwie 10 razy mniej.
Najgorzej to mają teraz deweloperzy którzy nie zdążyli sprzedać tego co zaczeli albo nawet skonczyli budować. Postawili lokale w najwyższych możliwych cenach a teraz chętnych do kupna w ogóle nie będzie.

I znowu to samo. Wróżbici przewidują apokalipsę branży budowlanej, ale wg nich budowlańcy zamiast uciekać na Zachód, będą masowo wracać do pogrążonej w kryzysie i inflacji Polski. To lepsze niż kabaret
A może oni tu mają wrócić by kupić te tanie domy od bankrutujących rodaków???
Nie wiem co wy tam palicie, ale mocne to w ch...

[Frofo007]

Klientka usiłuje wykończyć dom zakupiony u dewelopera - nikt nie chce jej przyjechać.

Poczekajmy zobaczymy. Teraz budowy są w toku. Jak ktoś zaczął rok temu to teraz wykańcza. Zobaczymy za rok.

[dwiecegly]

Klientka usiłuje wykończyć dom zakupiony u dewelopera - nikt nie chce jej przyjechać.

10-15% pracujacych w malych firmach albo na wlasny rachunek od miesiąca nie pracuje w ogole ale prawie w ogole. To jakis 1mln ludzi.
Na razie żyją z oszczedności.
Teraz zadaj sobie pytanie jakie oszczedności ma ktoś kto wykancza swiezo kupione mieszkanie albo dom - prawie zerowe.... na miesiąc, może dwa. Na razie rząd wypłaci takim 40% ich dochodów o ile pracodawca ich nie zwolni... przez ile miesiecy ty byłbyś w stanie wypłacać pracownikom nawet pol ich normalnej wypłaty jesli kompletnie nic nie robią??? Stawiam że do wakacji wiekszosc tych ludzi bedzie na zasiłkach.
Branża tyrustyczna w tym roku na wstanie nawet w 10%, nawet jesli epidemia jakimś cudem wygaslaby w Europie za parę miesiecy, a już wiadomo że nie wygaśnie. Branże beauty, fryzjerzy, dentyści i wszytkie inne wymagajace bezpośredniego kontaktu w tym roku jeśli ruszą to na minimalnym poziomie.
Poza tym wróble ćwierkają że rząd właśnie się rozpada... będzie ciekawie.

[Kaizen]

Teraz zadaj sobie pytanie jakie oszczedności ma ktoś kto wykancza swiezo kupione mieszkanie albo dom - prawie zerowe.... na miesiąc, może dwa.

Zadaj sobie pytanie, czy zostawią dom/mieszkanie w stanie niewykończonym, będą spłacać raty kredytu i jednocześnie dalej płacić czynsz w wynajmowanym mieszkaniu.
Ile zaoszczędzą jak wykończą mieszkanie i przestaną płacić czynsz za wynajem?

[dwiecegly]

Zadaj sobie pytanie, czy zostawią dom/mieszkanie w stanie niewykończonym, będą spłacać raty kredytu i jednocześnie dalej płacić czynsz w wynajmowanym mieszkaniu.
Ile zaoszczędzą jak wykończą mieszkanie i przestaną płacić czynsz za wynajem?

Pisałem o osobach które wykanczają albo budują z własnych oszczedności, jeśli ktoś ma już hipotekę to wiadomo że musi pilnie konczyć budowe (o ile ma jeszcze z tej hipoteki srodki). Wiadomo że robota w budowlance nie urwie się w ciągu tygodnia czy nawet miesiąca, ale za 3 -4 miesiące bedzie to już bardzo widoczne - brak nowych zleceń itp, Szczegolnie jak pokoncą sie zlecenia z podpisanych wczesniej umów i przetargów z instytucji i samorządów. Banki przestaną dawać kredyty , budować będą tylko te osoby które mają własny pieniądz i ciągle dobrą pracę.
Zastanawia mnie jeszcze co zrobią banki jeśli dany klient straci pracę przed wypłaceniem ostatniej transzy kredytu - pewnie większość umów pozwala im wstrzymać taką wypłatę a nawet jeśli nie to czy pakować się w dalsze klopoty koncząc budowę i nie mając dochodów? Będzie bardzo dużo niedokonczonych domów na rynku niedługo.

[fighter1983]

Mam dziwne pytanie. Firma Ci nie prosperuje , a gdzie się podział Twój PP.Jeśli możesz. Jak go miałeś po prawej stronie byleś bardziej wiarygodny. Reklamę po lewej masz .Tak można? Bez złośliwości i uszczypliwości. No reklamujesz się po cichu?

Tu masz odpowiedź.
https://forum.muratordom.pl/showthre...=1#post7908363
Natomiast ja sytuację uznaje za dziwaczna na rynku.
Pytania o wykonawstwo spadły do 0. Dziś się jedno pojawiło
Zapytań materiałowych z kolei jest mnóstwo .
Zamówień parząc na ilość zapytań mało. Ale w całości jak na początek sezonu, przed świętami : w normie.
Ciśnienie ze strony firm na zdobycie maseczek , rękawiczek , żeli do dezynfekcji. I okazało się że trzeba ... Pomimo kosmicznych cen tego asortymentu.

Odnośnie mojego PP - nie wiem zastanawiam się. Wygasł po chyba 4 czy 5 latach ... Nie widzę jakoś żadnych różnic w swobodzie poruszania się po forum , innej moderacji . Zwiększenia czy też zmniejszenia ruchu.
Patrzyłem na ostatni rok.... W sezonie na forum pisałem 1-3 postów na msc. Migruje powoli z fm jednak.
Nie wiem czy przedłużać pp
Nie wolno ale się chyba przyzwyczaili moderatorzy.

Teraz duuuzo siedzę przy komp i w zasadzie w ramach odpoczynku sobie tu wpadam.