Witam. Chciałbym zamontować u siebie oczyszczalnie. Długo się zastanawiałem nad wyborem konkretnej i chyba jednak zdecydowałem się na biorock monoblok. Swój wybór opiarłem w głównej mierze na bezobsługowość i minimalną awaryjność ze względu na moje częste wyjazdy , i nie chciałbym zostawiać żony z czyszczeniem membran,filtrów itp. wiem że koszt samej oczyszczalni jest większy niż innych ale coś za coś i myślę że mogę sobie pozwolić na taki wydatek patrząc na to jako inwestycję. Obecnie mamy szambo 10 m 3 które trzeba wywozić średnio co 3 tygodnie. Szambo po inwestycji chciałbym zaadoptować jako zbiornik deszczówki do podlewania. Zleciłem wykonanie badania gruntu i wyszło jest tylko jedna warstwa geotechniczna - glina piaszczysta. "W trakcie prowadzonych prac wodę gruntową nawiercone w postaci sączeń w obrębie gruntów spoistych na głębokości 1.3-3.0 m co odpowiada rzędnym 134,3 - 132,5 m n.p.m."
Działka jest ze spadkiem i oczyszczalnia miała by być usadowiona w najniższym punkcie, tuż obok szamba bo tak wychodzi rura kanalizacyjna z budynku. Przepompownia miała by pompować wodę jakieś 30m do studzienki rozdzielczej z której oczyszczone ścieki rozdzielane były by na 3 nitki po 20 m długości w rozstawie około 1,5- 2 m . Czy nitki drenażowe mają być rozdzielone od siebie położone w rowach, czy lepiej ze względu na glinę wykopać jedną prostokątną dziurę o wymiarach około 22x 6 m I zasypać wszystko żwirem płukanym? Czy może jakieś lepsze rozwiązanie przy tych warunkach geotechnicznych widzicie? Dodatkowo chciałbym poprowadzić dwie płytko zakopane nitki lekko przysypane żwirem koło świerków bo mam tego sporo . Nawodnienie było by sterowane zaworem ręcznym lub elektromagnetycznym. Mam zdolności manualne i chciałbym wykonać to w większości własnym zakresie plus koparkowy . Zaraz przy ogrodzeniu mam rów przy drodze , dowiadywałem się czy mogę odprowafzav tam oczyszczony ściek ale urzędnicy nie bardzo wiedział do kogo rów należy i mówili że pewnie się da ale to dluga droga i pewnie też kosztowna. Zasugerowano mi jedynie budowę drenażu na działce i może jakieś podliczanie z drenażu żeby się przesądzało do rowu to wtedy ominie mnie ta machina biurokracji...Macie jakieś sugestię lub rady? W mojej wsi nie planuje się obecnie budowy kanalizacji. Pozdrawiam Grzegorz