Ostatnio edytowane przez dpo ; 24-05-2020 o 17:37
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMuszę te dane dopiero zebrać, bo jak już pisałem większosć czasu mnie nie było i probuję ze zdjęć wywnioskować, oraz podpytać wykonawcę, a to bardzo utrudnione, bo on jest "niemailowy".
Strop zalewali 27/11/2019 (był lany razem z nadpożami okien parteru bo stanowia całosć.Beton W8C25/30 znanej firmy na "Ar").
Scianki zaczęli stawiać po jakichs 2-3 tygodniach, ale nie pamiętam ile zrobili, bo w międzyczasie popsuła się pogoda i skupili się na dachu, żeby im się lepiej pracowało. Myslę że max połowe zrobili albo i mniej. Kończyli w 2-4 tyg stycznia.
Stemple stały na płycie fundamentowej parteru - 20cm betonu na 20cm XPS (wylana 05/09/2019 Beton W8C20/25 znanej firmy na "Ar").
Ile stały pod stropem to podam później jak żonka "odkopie" zdjęcia.
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSpiszę daty jakie udało mi się zebrać:
05-09-19 płyta parteru
27-11-19 wylany strop z nadprożami parterowych okien
02-12-19 już zaczęli sciany nosne stawiać (szybko dosc, ale w sumie pełnej wytrzymałosci beton nie potrzebuje na 1,2,3 warstwę bloczków Temperatury były dodatnie)
07-12-19 Cała pólnocna sciana nosna stoi - patrz fotka
18-12-19 sciany nosne skończone - gotowe na wieniec (dzialowych jeszcze nie zaczeli)
przełom roku (około nie wiem czy przed wigilią czy po) staneły wiązary, nie opierają sie na działowych.
styczeń 20 roku zaczęli stawiać działowe - powoli bo w międzyczasie kończyli dach
20-01-20 skończony dach
30-01-2020 (około) skończyli działówki
W stropie mam już przepusty pod kanalizę, wodę, reku itp bo strop to ma być już finalna warstwa tak jak i na parterze (spód stropu ocieplony zeby mi kable grzały piętro a nie sufit salonu).
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam.
Tak się przyglądam tym pęknięciom i w zasadzie wszystko się zgadza, konstruktor wyliczył ugięcie na 8mm, a ściany murowane są na zaprawę cienkowarstwową, wiec są sztywne i nie mają się gdzie ugiąć, no to pękły w najsłabszych miejscach, oczywiście brakuje też przewiązania ze ścianami zewnętrznymi.
Zaproś Inspektora nadzoru budowlanego, niech to obejrzy i pomyśl o postawieniu ścian z karton-gipsu, oczywiście zgodnie ze sztuką podwójna warstwa.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo kilka dni po wylaniu stropu obciążyli go paletami z silką?
A kiedy rozszalowali i co wtedy stało na stropie?
Czy dobrze widzę na fotce ze stemplami, że od dołu widać pręty zbrojenia?
Ostatnio edytowane przez Kaizen ; 24-05-2020 o 22:59
DB
BK,Płyta czy ławy, PC, Kable, Darmowe poddasze, Bezwładność podłogówki, EU, EP, FLIRtuję, ERV, Opłacalność i regulacja WM, Covid.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak na zdjęciu - postawili kilka palet , z tym że wtedy strop cały był podparty.
Dokładnej daty rozszalunku nie znam - przełom roku (albo przed Wigilią albo początek stycznia - podpytam wykonawce bo pewnie ma fakturę z wynajmu).
Raczej zdjęli w styczniu i zostawili tylko stęple pod działowymi w czasie budowy.
Nie zwróciłem uwagi na te "kratki". Nie powinno to być zbrojenie bo jak na załączonym zdjęciu widać cała dolna siatka stała na takich podłużnych dystansach.
Z drugiej strony widać zastanawiające przeswity tej kratownicy.....Jakby za rzadko dystanse dali i pomiedzy nimi przeswituje siatka....
Ostatnio edytowane przez dpo ; 25-05-2020 o 05:42
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMały update dla zainteresowanych:
Konstrukcja bez zarzutu - sprawdzone u innego konstruktora. Obu "wyszło" to samo.
Wszyscy trzej zainteresowani (kierbud, wykonawca, konstruktor) rzucili okiem na strop i żadnych niepokojącyh oznak nie ma.
Nie chcieli mierzyc z uwagi na powyższe i na fakt, że szalunki jesli się nawet kilka mm przekosiły to poważnie zaburzą wyniki i byłoby trzeba wiele pomiarów robić i wyciągać srednie jakies .
Poprosiłem żeby zmieżyli od góry, co powinno być łatwiejsze w wykonaniu. Wiem, że dokłądnosć jest srednia, ale wolę wiedzieć czy się ugięlo 1cm czy 2 cm i spać spokojnie.
Główna przyczyna to budowanie scianek z szalunkami od spodu. Strop się więc ugiął wraz ze scianami i stad pęknięcia. O ile na nosne to wpływu nie ma i dobrze, że palety z silką na te sciany leżały z szalunkiem pod stropem to już do działówek powinni zdjąć i poczekać na odprężenie stropu..... ale nie poczekali.
Nie przewiązywali też scian tradycyjnie tylko takimi metalowymi płaskownikami (widać ponoć jak się przyjrzy a zdjęcie tego nie oddaje).
Kamień z serca, bo wyglądało to poważnie.
Naprawiać sciany będą jakas specjalną zaprawą i siatkami po całosci
Dzięki za chęć pomocy wszystkim.
Pozdrawiam
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOd góry to dokładność zerowa. Po deszczu na jeszcze zaszalowanym stropie miałem ponad centymetrowej głębokości kałuże. Tylko od dołu ma sens. A to trochę dziwne, że wykonawca przyznaje się, do słabego wypoziomowania. U mnie biegali z niwelatorem i kręcili dokładnie stemplami.
To kiedy w końcu strop został rozszalowany, skoro działówki 30 stycznia skończyli? Stawiali je ponad miesiąc?
DB
BK,Płyta czy ławy, PC, Kable, Darmowe poddasze, Bezwładność podłogówki, EU, EP, FLIRtuję, ERV, Opłacalność i regulacja WM, Covid.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie tyle przynaje się co mówi że istanieje taka możliwosć - pewnie nie chce im się mierzyć (u góry łatwiej).
Nie kumam czemu deszcz miałby Ci orobić kałuże na dobrze zawibrowanym stropie - przecież nie pada jakos wybiórczo w jednym miejscu.
Miesiąc stawiali, bo jak pisałem w międzyczasie robili więźbę i dachówki.
Po zdjęciu szalunków i tak postawili podpory pod stropem (mniej więcej w swietle działówke) a to nie pozwoliło się stropowi odprężyć zanim postawili sciany.
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZmierzyłeś Pan w ogóle grubość tego stropu ??? bo nie widzę tutaj danych. U mojego znajomego zamiast 15 to zrobili 12 cm . nie wiem czy mu się ugięło ale dudni strasznie jak się chodzi. Pęknięć nie widać. Wydaje mi się że do 1 cm nie ma problemu jak się ugnie. Sam sprawdzę u siebie bo mam stop o rozpiętości 6x8 m i gr. 17-18 . Nie mam żadnego podciągu czy słupa ale teraz widzę że jakby pomyśleć to by dało się wrzucić podciąg. Niestety mój KB był totalny nieuk, a i też architekt nie doradził. Teraz już musztarda po obiedzie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBez przesady - to nie apteka
Jak to w życiu, jest kilka fuckupów ale niegroźne konstrukcyjnie. Kąty też pogubione. Trzeba będzie tynkami "nadganiac".
Płyty się lepszej spodziewałem. Na to idzie u mnie już drewno więc tu i ówdzie muszę podolewać sapomoziomu - niełatwo było zrobić obniżenia w płycie by progi HST były niziutkie lub wcale.
Pewnie kilka rzeczy jeszcze później wyjdzie.
Ideałów nie ma, poprostu my forumowicze sprawdzamy i się interesujemy co i jak.
Większosć moich znajomych nie ma zielonego pojęcia co im postawiono.....
“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo do mnie to narzekałem, że nie ma budowlańców po 1-2 miechy na budowie ale teraz nie żałuje, że się budowa rozciągnęła w czasie .Wszystko musi się uleżeć i odprężyć . Więźba też . Aczkolwiek u mnie już po 4 tyg od zalania kładli na stropie palety z pustakami. Masz 20 cm strop to nie wiem czym się martwisz. U mnie strop 8x6 gr. 17-18 ale dużo stali podwójna siatka tyle, że osłabiony kominem i nie ma podciągu, do tego duża brama 5 m. Też nie śpie po nocach ale architekt tak zaprojektował i zatwierdził.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych“Tylko dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka głupota, ale co do tego pierwszego nie mam pewności.”
Albert Einstein
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych