Witam

Pytanko do stolarzy lub tych którzy mieli do czynienia z podobnym problemem

Otóż chciałem pobejcować zrobione stojaki pod głośniki. Drewno sosnowe klejone.
Kupiłem bejce rustykalnną w odpowiadającym mi kolorze i pobejcowałem moje wypociny
Oczywiście wcześniej wszystko było wyszlifowane i odpylone.
Bejcowanie szło w miarę gładko ale gdy po ponad 12h chciałem wszystko polakierowac lakierem akrylowym to pędzel raz po raz brudzil się od bejcy podczas lakierowania.
Bejca wyschła na 100% bo sprawdzałem ręką w kilku miejscach.
1 stojak pobejcowałem raz a drugi dwiema warstwami na testy. Jednak i tu i tu występował ten sam problem. Wszystko w sumie po skonczeniu roboty (polakierowaniu 2 krotnym plus szlifowanie pomiędzy) wygląda dobrze.. Ale skąd to brudzenie pędzla a potem i całej puszki lakieru od zamaczania resztkami bejcy ?

Gdzies pewnie popełniłem błąd ?

Pozdrawiam i cczekam na wytknięcia błędów

Pozdrawiam