Jestem nowy, z góry proszę o wyrozumiałość.
Budujemy dom, 250m2, z czego 210m2 do ogrzania. Planowaliśmy podłogówkę w kuchni i łazienkach + grzejniki w pozostałych pomieszczeniach. Dodatkowo w jadalni i salonie przy dużych przeszkleniach planowaliśmy dwa grzejniki kanałowe.
Poczytaliśmy trochę i mamy wątpliwości do tych ostatnich i zastanawiamy się jak wyeliminować grzejniki kanałowe nie rezygnując z drewna na podłodze (marzymy o desce barlineckiej). Przyszło nam do głowy aby w salonie i jadalni zrobić taki pasek dookoła pomieszczenia o szerokości jednej płytki tj. 60cm pod którym byłaby podłogówka, być może nawet taka zagęszczona. Wewnątrz pomieszczenia byłoby drewno. Stąd mam pytanie, czy jest to w ogóle wykonalne? Czy pomysł ma sens czy też powinniśmy się go wstydzić i zapomnieć? Pytanie brzmi czy pod pasem płytki o szerokości 60cm można umieścić ogrzewanie podłogowe tak aby skutecznie dogrzewało pomieszczenie i jednocześnie nie wpływało negatywnie na sąsiadującą drewnianą podłogę?
Będę ogromnie wdzięczny za opinię tej sprawie.
Wątpliwości dotyczące grzejników kanałowych dotyczą kwestii utrzymania ich w czystości, wydajności (wentylator?) oraz tego czy będą trwałym rozwiązaniem przy wyjściu na taras (kontakt z wilgocią, wodą).