Zeszlifowany anhydryt

[Pentlik]

Witam.

Mam chyba do Was forumowicze ostatnie pytanie.
Mianowicie dzisiaj spróbowałem troszeczkę zeszlifować wierzchnią warstwę anhydrytu.
Czy to powinno tak wyglądać jak na zdjęciu?

[vadiol]

Wygląda to fatalnie . Wypożycz profesjonalną szlifierkę do betonu . One mają talerz na tyle duży , że płaszczyzna "sama się robi" .

[Pytajnick]

Witam.

Mam chyba do Was forumowicze ostatnie pytanie.
Mianowicie dzisiaj spróbowałem troszeczkę zeszlifować wierzchnią warstwę anhydrytu.
Czy to powinno tak wyglądać jak na zdjęciu?

Jakiej marki ta wylewka? Na rynku są takie, których szlifować nie trzeba. Też mnie namawiano na taką wylewkę ale wizja własnoręcznego szlifowania, które niejako zrzuca odpowiedzialność za ewentualne krzywizny na inwestora, skutecznie mnie zniechęciła.

[Pentlik]

Witam.
Niestety nie wiem jakiej marki jest to wylewka, ponieważ jak zgłosiłem wykonawcy, że jest krzywa tak kontakt się urwał i nie słuch i ślad po nim zaginął.
Gdybym wiedział, że będą takie problemy z tą wylewką to nigdy nie dałbym jej sobie wylać na posadzkę.

[Pentlik]

A anhydryt wygląda tak strasznie ponieważ był szlifowany zwykłą szlifierką. I tak na niego chce wylać wylewkę samopoziomującą ponieważ nie idzie na ,,tym" czymś położyć kafelek i paneli :/

[Sphinksus]

Wypożycz maszynę typu COLUMBUS, będziesz miał pewność, ze wyszlifujesz na gładka tafle. Co zamierzasz na tym układać?

[Pentlik]

W kuchni kafelki a na reszcie podłogi panele. Myślisz, że jeżeli zeszlifuje tą maszyną to wyrównam tak posadzki, że nie będę musiał robić już żadnej wylewki samopozomującej??

[jarekkur]

Witam.

Mam chyba do Was forumowicze ostatnie pytanie.
Mianowicie dzisiaj spróbowałem troszeczkę zeszlifować wierzchnią warstwę anhydrytu.
Czy to powinno tak wyglądać jak na zdjęciu?

na zdjęciu wprawdzie efekt samego szlifowania/usuwania mleczka ANHYDRYTOWEGO jest bardzo nierówne z zacięciami, to usunięcie tego nie nośnego mleczka jest wystarczające. Widać w miejscach usunięcia kruszywo. To swiadczy o osiągnięciu celu. W pracach kafelkarskich nierówności, drobne zacięcia nie ogrywają takiej roli, ponieważ łożeklejowe jest dość grube pod gres, kamień itp.

[Sphinksus]

W kuchni kafelki a na reszcie podłogi panele. Myślisz, że jeżeli zeszlifuje tą maszyną to wyrównam tak posadzki, że nie będę musiał robić już żadnej wylewki samopozomującej??

Pod kafelki nie musisz, tak jak kolega wyżej pisze wyrównasz sobie na kleju. Panele zależy jakie bo panel panelowi nie równy, jak „tradycyjne” panele to podkłady z pianek i innych pierdół powinny załatwić sprawę, pod LVT klejone najlepiej byłoby wylać.

[Pentlik]

A czy są na rynku jakieś specjalne wylewki samopozomujące na anhydryt, ponieważ byłem w Bacie, Mrówce, Castoramie i Obi i powiedzieli mi, że o anhydrycie mało wiedzą?

[Sphinksus]

Ja korzystam na codzień przy naszych realizacjach z chemii firmy UZIN, jak chcesz to zadzwonię jutro do technika i dam Ci znać czym to przelać. Ogólnie produkty maja drogie ale w mojej ocenie najlepsze jeżeli chodzi o branże posadzkarska.

[termolit]

Szlifowanie nierówności anhydrytu, to tylko diamentami.

Szlifowanie luźnych frakcji mleczka anhydrytowego - maszyna typu Columbus.

Wylewka samopoziomująca np. ATLAS SMS 30 // lub inny w zależności od potrzebnej grubości, dostępny w każdej casto i leroy. Pamiętać trzeba o dobrym zagruntowaniu gruntem głęboko penetrującym np. Ceresit CN94.

[Pentlik]

Szlifowanie nierówności anhydrytu, to tylko diamentami.

Szlifowanie luźnych frakcji mleczka anhydrytowego - maszyna typu Columbus.

Wylewka samopoziomująca np. ATLAS SMS 30 // lub inny w zależności od potrzebnej grubości, dostępny w każdej casto i leroy. Pamiętać trzeba o dobrym zagruntowaniu gruntem głęboko penetrującym np. Ceresit CN94.

Na dzień dzisiejszy mam do wypożyczenia maszynę z Ramirenta
https://www.ramirent.pl/produkt_155_...us_145_sh_.htm
Powiedzieli, że mają na stanie tylko tarczę diamentową. Czyli mogę rozumieć z tego co napisałeś, że taką maszyną i tarczą mogę zarówno zeszlifować nierówności jak i pozostałości po mleczku anhydrytowym?

[Pentlik]

Ja korzystam na codzień przy naszych realizacjach z chemii firmy UZIN, jak chcesz to zadzwonię jutro do technika i dam Ci znać czym to przelać. Ogólnie produkty maja drogie ale w mojej ocenie najlepsze jeżeli chodzi o branże posadzkarska.

Słuchaj jeżeli jest taka możliwość i masz czas żeby wykonać taki telefon to byłbym wdzięczny

[Pentlik]

Ja korzystam na codzień przy naszych realizacjach z chemii firmy UZIN, jak chcesz to zadzwonię jutro do technika i dam Ci znać czym to przelać. Ogólnie produkty maja drogie ale w mojej ocenie najlepsze jeżeli chodzi o branże posadzkarska.

Jeżeli jest taka możliwość i masz trochę czasu to jak najbardziej jestem za

[Pentlik]

A Panowie mam do Was jeszcze jedno pytanie. Mianowicie wypożyczyłem maszynę polerską do posadzki wraz z diamentem. Szlifowałem, szlifowałem aż myślałem, że jest ok. Dzisiaj gdy wypożyczyłem odkurzacz przemysłowy to zobaczyłem po całkowitym odkurzeniu domu, że trochę pozostałości mleczka anhydrytowego zostało.
Powiedźcie mi proszę czy mam jeszcze raz wypożyczyć maszynę i to przeszlifować, czy machnąć na to ręką?
A po drugie to w ogóle po co usuwa się mleczko anhydrytowe, bo na necie nie mogę nic na ten temat znaleźć?

[termolit]

A po drugie to w ogóle po co usuwa się mleczko anhydrytowe, bo na necie nie mogę nic na ten temat znaleźć?

Mleczko jeśli występuje w wylewce anhydrytowej (są dwa rodzaje z mleczkiem i bez mleczka) spowoduje to, że jeśli go nie przeszlifujesz to jak przykleisz jaką kolwiek okładzinę (płytki, drewno, żywice itd) to najzwyczajniej w świecie z tym mleczkiem odejdzie od wylewki. Wyszlifować masz tylko luźne frakcje, jedno szlifowanie columbusem wystarczy, przede wszystkim sprawdź co zamówiłeś, po dwa firma, która ją wykonywała nie może tego zrobić?

A do nierówności to bardziej chodziło mi o małą maszynę ręczną typu Bosch GBR, bo jak zrobisz Columbusem albo tym z ramirentu to jest za ciężka maszyna i możesz jeszcze pogorszyć.

Wrzuć mi na maila film z tej wylewki, bo coś mi się wydaje, że Ty nie szlifujesz już mleczka, tylko samą wylewkę.. biuro[at]termolit.pl - napisz, że info z muratora.

[jarekkur]

Mleczko jeśli występuje w wylewce anhydrytowej (są dwa rodzaje z mleczkiem i bez mleczka) spowoduje to, że jeśli go nie przeszlifujesz to jak przykleisz jaką kolwiek okładzinę (płytki, drewno, żywice itd) to najzwyczajniej w świecie z tym mleczkiem odejdzie od wylewki. Wyszlifować masz tylko luźne frakcje, jedno szlifowanie columbusem wystarczy, przede wszystkim sprawdź co zamówiłeś, po dwa firma, która ją wykonywała nie może tego zrobić?

A do nierówności to bardziej chodziło mi o małą maszynę ręczną typu Bosch GBR, bo jak zrobisz Columbusem albo tym z ramirentu to jest za ciężka maszyna i możesz jeszcze pogorszyć.

Wrzuć mi na maila film z tej wylewki, bo coś mi się wydaje, że Ty nie szlifujesz już mleczka, tylko samą wylewkę.. biuro[at]termolit.pl - napisz, że info z muratora.

anhydryty szlifujemy do warstwy uziarnienia kruszywa. Jezeli jest po zeszlifowaniu około 0,5cm nadal powierzchnia miękka, to mamy problem. Może to wynikać z wylaniem posadzki w zbyt wilgotnych warunkach i pozostawienie jej w tych warunkach za długo.

[jarekkur]

A Panowie mam do Was jeszcze jedno pytanie. Mianowicie wypożyczyłem maszynę polerską do posadzki wraz z diamentem. Szlifowałem, szlifowałem aż myślałem, że jest ok. Dzisiaj gdy wypożyczyłem odkurzacz przemysłowy to zobaczyłem po całkowitym odkurzeniu domu, że trochę pozostałości mleczka anhydrytowego zostało.
Powiedźcie mi proszę czy mam jeszcze raz wypożyczyć maszynę i to przeszlifować, czy machnąć na to ręką?
A po drugie to w ogóle po co usuwa się mleczko anhydrytowe, bo na necie nie mogę nic na ten temat znaleźć?

warstwa mleczka anhydrytu na powierzchni nie ma żadnych właściwości związanych z wytrzymałością na ściskanie, odrywanie czy ścinanie. Obrazowo to działa tak jak mąka sypana na stolnicę przy urabianiu ciasta. Ciasto nie klei się do stolnicy. Tak będzie też w tym przypadku. Proszę wziąć coś w rodzaju dużego gwoździa i zarysować powierzchnię w kilku miejscach. Jezeli powstają głębokie, wyraźne ślady, to mamy problem.

[dawideo]

Witam
Odkopuje temat bo chyba nie warto zakładać nowego w tej sprawie.
Chłopaki prawie 3 miesiące temu wylali u mnie wylewkę anhydrytową. Jako, że za usługę szlifowania chcieli 2 500 z, postanowiłem że sam się tym zajmę. Niestety permanentny brak czasu spowodował, że mogłem zająć się tym dopiero teraz. A wiec spróbowałem za pomocą twardej szczotki, niestety mleczko w niektórych miejscach nie chciało zejść (głównie łazienka i salon). Tak więc chciałbym to poprawić wynajętą maszyną typu Columbus 145, tylko nie wiem jaką tarczę do tego dobrać, bo nie chciałbym sobie zniszczyć posadzki.
Ogólnie bardziej do urządzenia nada się tarcza diamentowa, czy grysowa? A może przesadzam i skoro miotłą nie dało się tego zdjąć to znaczy, że jest dobrze?