Obsianie działki z podpisaną przedwstępną umową sprzedaży.

[Merkav]

Dzień dobry

To mój pierwszy post na forum.

Wraz z żoną w pod koniec lutego kupiliśmy działkę pod budowę domku. Przy podpisywaniu umowy okazało się, że teren nie jest objęty MPZP i trzeba wystąpić o warunki zabudowy. Razem z właścicielem podjęliśmy decyzję że umowa zostanie sfinalizowana kiedy działka otrzyma warunki zabudowy. Pewnego dnia jadąc obok naszej "przyszłej" działki zauważyłem, że coś na niej rośnie (w momencie jej oglądania tereny były niezagospodarowane). Znając życie kiedy działka już będzie nasza otrzymamy ją razem z tym co pięknie na niej rośnie, a w myśl zasady "kto sieje ten zbiera" nie będziemy mogli nic na niej zrobić do czasu zbiorów.

Pytanie brzmi, czy właściciel już po podpisaniu umowy przedwstępnej mógł gospodarować na takiej działce? Podejrzewam, że cała sytuacja może opóźnić nasze plany o kilka miesięcy. Czy w takim wypadku można ubiegać się o jakąś formę odszkodowania za stracony czas?

Pozdrawiam.

[zlotelany]

Pytanie brzmi, czy właściciel już po podpisaniu umowy przedwstępnej mógł gospodarować na takiej działce?.

Tak, nadal jest przecież właścicielem.

Podejrzewam, że cała sytuacja może opóźnić nasze plany o kilka miesięcy. Czy w takim wypadku można ubiegać się o jakąś formę odszkodowania za stracony czas?

Chyba żartujesz. Jest czerwiec, WZ jeszcze nie wydane i nie wiadomo kiedy będzie (czasami czeka się pół roku, czasami dłużej), potem jeszcze czekanie na pozwolenie na budowę a ty już myślisz o "odszkodowaniu za stratę czasu"...? Nie wiem co on tam posiał, ale pewno zbierze to w sierpniu-wrześniu.
Jakby nie było, dopóki nie jesteś właścicielem, nie masz w tej kwestii nic do powiedzenia.

[Bertha]

W księdze wieczystej w dziale II kto jest wpisany jako właściciel? Może Ty?
To o czym mamy gadać?

[Merkav]

W księdze wieczystej w dziale II kto jest wpisany jako właściciel? Może Ty?
To o czym mamy gadać?

Idąc tym tokiem rozumowania to właściciel może na działce zrobić nielegalne wysypisko śmieci i mnie nim uraczyć, prawda?

Nie neguje oczywiście jego prawa co do swojej własności ani do zbierania plonów już w momencie kiedy działka będzie moje. Pytam tylko czy w takim przypadku mogę np. oczekiwać doprowadzenia działki to stanu jaki był w momencie podpisywania umowy przedwstępnej.

[jajmar]

Idąc tym tokiem rozumowania to właściciel może na działce zrobić nielegalne wysypisko śmieci i mnie nim uraczyć, prawda?

Wymyśliłeś porównanie jak dziecko w przedszkolu.

A jak działka nie dostanie WZ to ją kupisz?

[Merkav]

Wymyśliłeś porównanie jak dziecko w przedszkolu.

A jak działka nie dostanie WZ to ją kupisz?

Patrz pierwszy post, pierwsze zdanie.

[zlotelany]

Patrz pierwszy post, pierwsze zdanie.

Twoje pierwsze zdanie to "To mój pierwszy post na forum".
Jak to się ma do pytania o to, czy kupisz działkę jeśli okaże się, że nie można na niej budować? Bo jeśli nie kupisz, to co się dziwisz że właściciel chce z niej póki co korzystać?

Pytam tylko czy w takim przypadku mogę np. oczekiwać doprowadzenia działki to stanu jaki był w momencie podpisywania umowy przedwstępnej.

A to już zależy od treści tej umowy, poczytaj co tam zapisano o aktualnym zagospodarowaniu działki. Co jest i tak bez sensu, bo zanim dostaniesz WZ i tak będzie jesień a plony zebrane.

[Bertha]

Idąc tym tokiem rozumowania to właściciel może na działce zrobić nielegalne wysypisko śmieci i mnie nim uraczyć, prawda?

Nie neguje oczywiście jego prawa co do swojej własności ani do zbierania plonów już w momencie kiedy działka będzie moje. Pytam tylko czy w takim przypadku mogę np. oczekiwać doprowadzenia działki to stanu jaki był w momencie podpisywania umowy przedwstępnej.

Teoretycznie nie może. W praktyce - nie oglądasz przedmiotu transakcji w dniu podpisania aktu notarialnego? Masz czego chciałeś Grzegorzu Dyndało.

[nowa7]

Leming, dyskusja z nim nie ma sensu.