Dzień dobry.
Jestem w trakcie budowy domu. Dom z dachem dwuspadowym jak na zdjęciu, konstrukcja dachu krokwiowo - jętkowa. Pełne deskowanie, papa i dachówka ceramiczna.
Dom jest w stanie surowym zamkniętym i rozpoczął się etap wykonywania instalacji.
Ostatnio odwiedził mnie na budowie człowiek posiadający wykształcenie konstruktorskie w celu ogólnego obejrzenia budowy i wyszukał kilka nieprawidłowości.
Np zauważył, że płatwie które opierają się na ścianach szczytowych nie opierają się na wieńcu żelbetowym tylko na bloczkach z betonu komórkowego.
Wieniec na ścianach szczytowych został wykonany przez murarzy inaczej niż w projekcie. W projekcie było na ukos po szczytach ścian, a wykonany został dookoła okien.
Konstruktorowi nie podobał się również sposób łączenia elementów więźby. Połączenie jętek z krokwiami bez zacięć i mocowane na dwa wkręty spax.
Uważa że kategorycznie w tej sytuacji te połączenia trzeba przynajmniej wzmocnić przez przewiercenie na wylot i połączenie przy pomocy śruby M10 z podkładkami.
Połączenie krokwi z murłatami - zacięta tylko krokiew i wkręt spax przewiercony od góry przez całą krokiew i murłatę. Tych połączeń niestety nie widać. Uważa że trzeba to wzmocnić za pomocą kątowników łączących krokwie z murłatą.
Krokiew znajdująca się w linii komina została przecięta i nie został wykonany wymian który był w projekcie.
Konstruktor mówi że trzeba go wykonać między ścianą nośną i kolejna pełną krokwią.
Łączenie krokwi w kalenicy zostało wykonane z zacięciami i prawdopodobnie zbite 3 lub 4 gwoździami. Tu również należałoby zrobić łączenie na wylot przy pomocy śrub jak przy jętkach.
Skonfrontowałem te uwagi z moim kierownikiem budowy, również konstruktorem, który robił również adaptację projektu. Zgodził się że trzeba poprawić oparcie płatwi na ścianach szczytowych przy pomocy trzpieni/poduszek żelbetowych, ale uważa podobnie jak dekarz, że połączenia więźby są poprawne i wystarczające, a przewiercenie ich na wylot jest złym pomysłem bo to osłabia drewno.
W związku z tym bardzo proszę fachowców na tym forum o pomoc. Sam skłaniam się ku opinii znajomego konstruktora, że trzeba to wzmocnić, ale moja wiedza w tym temacie jest zerowa. Kto w tej sytuacji ma rację?
Dodam jeszcze że w tym momencie mocowanie jednej z jętek do krokwi przy pomocy dwóch wkrętów spax, najprawdopodobniej na skutek schnięcia drewna, wygląda w ten sposób