Jak w temacie - ostatnio zauważyłem, że nawiew jest słabszy niż zawsze, poza tym brakowało mi tego wrażenia świeżości po wejściu do domu.
Pełen złych przeczuć dokopałem się na strychu do kanałów od nawiewu MW - myszy zrobiły sobie trening zębów i moje kanały (termoflexy DECa) wyglądają jak ser szwajcarski
No więc trzeba dać nowe kanały i teraz pytanie - iść od razu w sztywne stalowe kanały, czy w polietylen? Kusi mnie stal, bo tego na pewno myszy nie ruszą, ale trochę dużo pracy z nimi - PE znacznie łątwiejsze do ułożenia...
A miał wogóle ktoś z Was (lub słyszał) o podobnym problemie?