Tynki piaskowo- wapienne, co robić?

[Speed024]

Robię obecnie kapitalny remont domu z 1970r. będę wymieniał ogrzewanie itd.
I zastanawiam się co zrobić z tynkami, z mojej wiedzy są one piaskowo - wapienne, skułem już w kuchni, łazience ściany poza sufitem, i jak zacząłem skuwać na dole to zapach stęchlizny, w niektórych miejscach jak uderzam młotkiem to odpada tak z 2,3 cm tynku i nie wiem czy tak powinno być. Czy kuć w całym domu te tynki, czy tylko tak do połowy wysokości , i co robić z sufitem (tynk)

https://drive.google.com/file/d/1FxC...ew?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1FUE...ew?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1Ftg...ew?usp=sharing


A po skuciu tak to wygląda :

https://drive.google.com/file/d/1-pv...ew?usp=sharing

Z góry dzięki za pomoc

[e_nygma]

Jak chcesz mieć dobrze i mieszkać sam to skuj wszystko , potem odgrzybiacz na mury i nowe tynki.
Jak na sprzedaż to po taniości .

Miałem podobnie w starym domu , jak czegoś nie skujesz teraz to kiedyś da to znać o sobie , albo będzie pękać albo wyjdzie grzyb na starym tynku .

ps czasem ładnie wyglądają ściany bez tynku , cegły zaimpregnować

[Speed024]

Dzięki za odpowiedź

Wszelkie pracę sam wykonuje kucie itd. tylko martwią mnie koszty ponownego tynkowania domu.
Na parterze bez dyskusji kuję wszystko, ale nad 1 piętrem się zastanawiam czy warto kuć jak wilgoci nie ma, pytanie jak takie tynki się sprawują, bo jak ma to tak wyglądać że pomaluję farbą za dobre parę stówek i za jakiś czas tynk odpadnie lub będzie pęknięcie to bez sensu.
Jak najlepiej sprawdzić czy tynk się nada jeszcze, czy po uderzeniu młotkiem powinny odpadać 2-3 cm kawałki ?

Odgrzybiacz nie będzie miał jakiś negatywnych wpływów na zdrowie, bo on po czasie wyparuje tak ?