Witam wszystkich bardzo serdecznie. Po 10 latach odpada mi tynk. W związku z czym mam kilka pytań.
1. Co waszym zdaniem mogło przyczynić się do odpadania tynku już po 10 latach w takiej ilości? Jakieś błędy w nakładaniu?
2. Co byście zrobi na moim miejscu. Płaty odchodzą z 60% domu a na reszcie trzymają się że ciężko zerwać cokolwiek. Mając na przykład ścianę w połowie bez tynku a w połowie z tym starym, ciężkim do zdjęcia tynkiem da się jakoś wyprowadzić nowy tynk by współgrał ze starym? Czy to kompletnie głupi pomysł i najlepiej ściągnąć wszystko.
Jestem laikiem ale chciałbym zasięgnąć rady na forum nim zacznę szukać ekipy, która odwali mi taką popelinę jak poprzednicy.