Napisał
adam na kamyku
Chodź , pytaj w urzędach i walcz. Pisz, argumentuj , domagaj się . U nas wiele rzeczy dzieje się chaotycznie , metodą kroków dokonanych. Mieszam przy kilometrowej ulicy , która ma na długich odcinkach 3 metry szerokości i zabudowę w 100% po jednej stronie . Po drugiej w 90% dzikie pola , które zajeżdżają mijające się samochody. Z polnej drogi gruntowej , zrobiono drogę o bitej nawierzchni , po kilku latach nawieziono i uwalcowano tzw destrukt, potem ten rozłażący się destrukt naprawiano i łatano. Teraz jest porządna nawierzchnia asfaltowa , ale droga biegnie po tzw śladzie starej drogi i dalej jest taka wąska jak była. Na tych 10 % z obustronną zabudową jest wykrzywiona Kto był wcześniej to się zagrodził, kto był później stracił część swojej działki. Ja należę do tej drugiej grupy.