Taka sytuacja. Mam zrobiony stan 0. Chcę zaizolować górną warstwę bloczków, rozłożyć folię 1 mm i zacząć murować ściany z betonu komórkowego.
Plan jest taki żeby górną warstwę bloczka posmarować dysperbitem i na to "przykleić" folię. Niestety obecna pogoda nie napawa optymizmem.
Już nawet nie chodzi o to, że często pada bo i tak w deszczową pogodę bym tego nie robił.
Sęk w tym, że nawet jak nie pada bloczki są zazwyczaj od góry wilgotne.
Wg instrukcji aplikowania dysperbitu powinno się go nakładać na suche i czyste powierzchnie przy wilgotności powietrza nie większej niż 65%. Czytałem problemy ludzi, którzy aplikowali dysperbit kiedy było wilgotno i odpadał im później płatami.
Tu mam nieco inną sytuację bo chodzi nie o izolację pionową a poziomą, więc warstwa dysperbitu nie będzie miała jak odpaść, na to pójdzie folia a później sprasuje to wszystko beton komórkowy.
Domyślam się więc, że nie ma się czym przejmować...
Mimo wszystko mam zagwozdkę czy mogę to nakładać na wilgotne bloczki czy nie?
Proszę o porady.