Dzień dobry,
wybaczcie sformułowanie pytania. Zadaje laik...
Mieliśmy instalację zalaną glikolem (nowy piec pelletowy, stare grzejniki żeliwne). W tym roku wymieniliśmy całą instalację, tj. rury, grzejniki... Piec został. Obieg był z naczyniem, teraz jest zamknięty. Siłą rzeczy resztki glikolu zostały spuszczone z grzejników, ale najwyraźniej nie z pieca. I teraz nasz instalator kręci nosem z zaniepokojeniem, że na rurach przy łączeniach (tam gdzie są pompy) wychodzi dziwny nalot, jakby rdza, smoła... Oczywiście on nie popełnił błędu w sztuce. A ja się na tym totalnie nie znam, więc moje pierwsze pytanie brzmi: czy instalator powinien był spuścić cały stary płyn, tzn. z pieca też (przepłukać czy jak???). Po drugie: CO TERAZ???
Bardzo proszę o pomoc...