Izolacja poddasza: od wewnątrz 10cm PUR, 12cm PIR / wilgoć / budowa

[blitzkrieg]

Czołem
Nie mam jeszcze rekuperatora (będzie za miesiąc lub dwa), brak wentylacji, wilgotność powietrza 70%+. Zanim założę paroizolację na poddaszu, która odetnie PUR od reszty (z jednej strony folia paroizolacyjna, z drugiej strony paroszczelny PIR), czy ma sens zastosować osuszacze powietrza, żeby zbić wilgoć i ewentualnie usunąć jej jak najwięcej z PUR? Niedosuszona pianka (zakładam, że jakąś wilgoć z powietrza po miesiącu przejęła) po czasie może się chyba nie lubić z drewnem, choć te było akurat suszone komorowe (wiązary)? PS. Te 10cm PUR, nie przykrywa krokwi w całości - około 5cm ma kontakt z powietrzem. Nie chciałem całkowicie zakrywać krokwi w całości, żeby drewno mogło jakoś oddawać ew. wilgoć do wewnątrz.