Koledzy,
Zechciało mi się zdjąć grzejnik żeby dobrze wymyć tył z kurzu i teraz mi cieknie ze śrubunku... Chyba za mocno dokręciłem i uszkodziłem uszczelkę. Skąd taką wziąć?
Uszczelka jest jakąś dziwną hybrydą oringu 18/2 i uszczelki płaskiej 18x24. Zdecydowanie nie jest to po prostu rozgnieciony oring, tylko jakieś fabryczne dzieło.
Czy może być tak, że wystarczy sam oring? Nie wiem czy to połączenie uszczelnia się bardziej na oringu, czy na tej płaskiej części. Grzejnik firmy Kermi, ale śrubunek ani zawór, to nie wiem czyj.
Macie pomysł skąd to wziąć, albo czym zastąpić? Płaską czy oringiem?