Witam serdecznie.
Uwaga jestem zielony Właśnie wprowadziliśmy się do nowo wybudowanego domu. Przed nami 2ga już noc moje pytanie dotyczy ogrzewania podłogowego. Pewnie każdy z was ma już swoje doświadczenia, ja mam z tym po raz pierwszy kontakt więc ruszam do Was z kilkoma pytaniami.
1) Temperatura na piecu 55 stopni w mieszalnikach 40-42 stopnie. Mam 4 grzejniki.... 2 w łazienkach oraz 1 kotłownia i przejście do kotłowni. Czy na piecu zostawić to 55 ? Czy to strata skoro w mieszalnikach jest i tak w granicy 40 - 42? Zaznaczę tylko iż jak na piecu dam 45 grzejniki słabo grzeją.
2) Piec załączył się rano.... zadana temperatura 22 i się wyłączył aczkolwiek pomieszczenia nagrzały się do około 23 (w każdym pomieszczeniu sterownik na rozdzielaczach elektro zawory) jest godzina 21:30 temperatura spadła do 22.5. Na sterowniku mam ustawione w dzień 22 w nocy tj 21:00 6:00 ma się piec załączyć jak temperatura spadnie do 21. Moje pytanie czy lepiej (oszczędniej) jednak nie pozwalać na spadek tej temperatury w nocy? Co jest bardziej oszczędne troszkę wychłodzić i w noc "nie ogrzewać" czy lepiej by piec się załączał częściej ale krócej?
Z góry dziękuje za Wasze wnioski i opinie,