dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20
  1. #1

    Domyślnie Wentylacja mechaniczna w bloku

    Witam

    Od roku jestem właścicielem mieszkania w bloku, w którym wentylacja działa w sposób mechaniczny. Od początku z tą wentylacja były problemy, nie tylko w moim mieszkaniu - chodzi o głośną pracę. Np u mnie w łazience prawie wogóle nie było nic słychać a w kuchni była słyszalna. Deweloper powiedział że jeszcze będą prowadzone regulacje. Nie powiem pierwsze regulacje coś tam dały. Potem problemy były zwalane na mieszkańców, że pościągali kratki w trakcie prac wykończeniowych i nie da sie wyregulować dobrze wentylatorów. Ostatecznie idealnie nie było ale w miare był spokój, aż do wakacji. Wtedy wentylacja w łazience zaczęła bardzo głośno szumieć. Deweloper zwalił winę że mieszkańcy maja nie właściewe kratki zamontowane - powinny być z anemostatem a zastosowali zwykłe bez niego. Dokonany był przegląd kratek w mieszkaniach i temat ucichł. Okazało sie że w nie wszystkich mieszkańach byli bo nie wszyscy właściciele w nich byli. Dopiero nie dawno dostaliśmy pismo informujące o tym. Dalej nic nie robi sie w tym temacie. Deweloper nie zaproponoał żadnego dodatkowego terminu. Minął rok gwarancji, problem wentylacji pozostał. Nie wiem za bardzo jak ugryźć temat. Jakie kroki poczynić. Spółdzielnia wymiguje się tym że to mieszkańcy powinni sami to z dewloperem załatwić. Zastanawiam się nad wezwaniem nie zaleznego fachowaca który przejrzy instalację i powie czy jest ok. Boje się że jego opinia i tak zostanie podwarzona przez dewelopera.
    Może ktoś miał podobny problem i udało mu się jakos z tego wybrnąć?

  2. #2
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    Mam rozumieć, że w mieszkaniach są kratki higrosterowane i jeden wspólny wentylator na dachu? Powiem szczerze, że jest to bardzo ciężki temat. Sam biegałem od mieszkania do mieszkania "naprawiać" usterki hałasu. Wyglądało to tak, że jak osoba z ostatniej kondygnacji zgłaszała głośną pracę, to zmniejszało się wydajność wentylatora (deweloper oszczędzał i zostawiał otwory w stropie od parteru aż po dach tam gdzie są piony went i kanalizacji). Usterka była naprawiona do czasu aż ten z parteru nie zgłosił słabego wyciągu wentylacji. I tak w kółko. Problemem faktycznie jest wymiana kratek higro na zwykłe, bo wentylator wchodzi wtedy w maksymalne obroty. Z doświadczenia powiem, że będzie duża spychologia w tym temacie. Ciężko jest to naprawić. Najlepiej jest poczekać z uruchomieniem pionu do czasu aż wszystkie mieszkania będą już zamieszkałe (co często trwa ponad 2 lata), bo z takiego wentylatora można wytrzepać worek gipsu.

  3. #3

    Domyślnie

    Tak są kratki higrosterowane. Każdy pion zakończony jest wentylatorem - tak twierdzi deweloper.
    Ogólnie głośna praca wentylacji w łazience powstała w lipcu a mieszkania w pionie były zamieszkane od lutego. Miedzy lutym a lipcem było wszystko ok.
    To jak wpłynąć na dewelopera i ew wykonwacę żeby zrobili raz a porządnie regulacje? oczywiście w tych pionach, w których wiadomo że mieszkania sa zamieszkałe i nie beda prowadzone prace remontowe oraz maja prawidłowe kratki.

  4. #4
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    Ja spotkałem się jeszcze z zatartymi łożyskami silnika. Spowodowane to było pyłami remontowymi. Po wymianie silnika problem ustawał, tak przynajmniej twierdzili mieszkańcy. Ogólnie uważam, że wentylacja mechaniczna w blokach to pomyłka, ale dlatego, że ciężko jest wszystkim dogodzić. Normy hałasu były spełnione w dużej większości przypadków, ale mimo wszystko było za głośno - zwłaszcza w salonie z aneksem kuchennym, bo nocą była to sypialnia.
    Im więcej pism do dewelopera, tym więcej zgłoszonych usterek do wykonawcy. Wykonawca też będzie się bronił jak mógł. Stworzy się wojna, na której ucierpią mieszkańcy, bo nikt nie będzie się tym zajmował do czasu wyjaśnienia kto jest winny.

    Jak wilgoć w pomieszczeniu wzrasta, to przepustnica w takiej kratce się otwiera, wentylator dostaje sygnał do wydajniejszej pracy. Jak obroty się zwiększają, to i hałas rośnie.

  5. #5

    Domyślnie

    Czyli co nic nie robić? Obecnie też nikt z tym nic nie robi. Cierpliwe czekanie nic nie daje. Minął rok a wina jest zrzucana na kratki czyli mieszkańców.
    Ja rozumie że może raz działać głośniej az raz ciszej. Obecnie hałas jest stały i nie zależy od niczego. W nocy musze zamykać drzwi w łazience i sypialni zeby było znośnie - sypialnia jest ok 8m od kratki w łazience.

  6. #6
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    W sumie nie znam sytuacji. Spotkałem się z hałasem wentylacji, który był porównywalny do hałasu wydawanego przez laptopa. I ludziom to przeszkadzało. Zgłaszać można. Deweloper na pewno potraktuje poważanie i prześle zgłoszenie do wykonawcy. Boksowanie zaczyna się po stronie wykonawcy. Ja zwalałem winę na brak zalanych otworów w stropie w miejscu przejścia pionów w szachtach instalacyjnych. Na kolejnych etapach otwory w stropach były przelane i hałas był mniejszy.
    Jeśli hałas jest aż tak słyszalny to myślę, że łożyska silnika mogą być już na ostatniej prostej swojego życia albo pion instalacyjny rezonuje.

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.080
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Jedyne co można zrobić to iść do prawnika, żeby rozpoczął prawnie procedurę wyegzekwowania reklamacji.

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Napisał Elfir Zobacz post
    Jedyne co można zrobić to iść do prawnika, żeby rozpoczął prawnie procedurę wyegzekwowania reklamacji.
    Wentylację mechaniczną wycisza się na 2 sposoby:
    • Stosuje cichsze wentylatory (przy tej samej wydajności) na prąd stały
    • Stosuje tłumiki w kanałach.

    Czy te 2 rozwiązania są już zastosowane?
    Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
    Gdy poselstwo Macrona twoje stopy liże, -
    Ukraina jedna twej mocy się urąga,
    Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,

  9. #9
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    Cytat Napisał Lew2 Zobacz post
    Wentylację mechaniczną wycisza się na 2 sposoby:
    • Stosuje cichsze wentylatory (przy tej samej wydajności) na prąd stały
    • Stosuje tłumiki w kanałach.

    Czy te 2 rozwiązania są już zastosowane?
    Jest to system jednorurowy. Wentylator i tłumik są na dachu w kominie. Obsługują cały pion. Często montuje się dwa tłumiki (sztywny i elastyczny) jeden po drugim lub przed i za wentylatorem. Nikt nie zmieni na inny wentylator spoza systemu higrosterowanego, Podejrzewam, że jest to system Aereco lub Brookvent, ale i tak oba systemy są na tych samych silnikach.

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał Lew2 Zobacz post
    Wentylację mechaniczną wycisza się na 2 sposoby:
    • Stosuje cichsze wentylatory (przy tej samej wydajności) na prąd stały
    • Stosuje tłumiki w kanałach.

    Czy te 2 rozwiązania są już zastosowane?
    Ciężko powiedzieć. Musiałbym dorwać projekt i opis techniczny wentylacji.
    Jesteś kolejną osobą, która pyta o moc wentylatora oraz tłumiki.
    Nie znam się na tym, alę tak jak napisał 'grzesio1712'. Jedna rura na pion z wentylatorem na dachu. Nawiewniki w oknach są firmy Brookwent nie wiem czy mogą mieć cos wspólnego z całą wentylacją.

  11. #11
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    Wentylatory masz od 23W do 110W w zależności od średnicy (fi100 - fi250). U Ciebie podejrzewam średnicę 125 lub 160, a więc 33W / 0,15A / 350m3/h oraz 58W / 0,26A / 600m3/h.. Tłumiki być muszą, bo jak przyjeżdża serwis uruchomić system to zwracają uwagę na sposób montażu i się czepiają.
    Ja cały czas obstawiam dwie opcje:
    1. Silniki zabrudzone pyłami budowlanymi. Ludzie nie demontowali kratek na czas wykańczania mieszkań.
    2. Ktoś zdemontował, bądź co bądź, mało urodziwą kratkę wywiewną i przez to wentylator ma sygnał o maksymalnym otwarciu przepustnicy w kratce (co się równa dużej wilgoci w pomieszczeniu) i kręci na swoich maksymalnych parametrach.

  12. #12

    Domyślnie

    Rura ma 150 śr.

    Cytat Napisał grzesio1712 Zobacz post
    Ja cały czas obstawiam dwie opcje:
    1. Silniki zabrudzone pyłami budowlanymi. Ludzie nie demontowali kratek na czas wykańczania mieszkań. .
    Nie demontowali? Deweloper obwinia mieszkańców, że to przez zdemontowanie kratki podczas remontu wszystkie pyły poszły w wentylator.

    Cytat Napisał grzesio1712 Zobacz post
    2. Ktoś zdemontował, bądź co bądź, mało urodziwą kratkę wywiewną i przez to wentylator ma sygnał o maksymalnym otwarciu przepustnicy w kratce (co się równa dużej wilgoci w pomieszczeniu) i kręci na swoich maksymalnych parametrach.

    A co jak w kratce ten anemostat jest cały czas otwarty? Ja nie zauważyłem żeby się jakoś otwierał/zamykał. Dodatkowo szum był taki sam nie zależnie od wilgoci. W kuchni za to obserwuje że raz jest ciszej a raz głośniej w zależności od pogody

  13. #13
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    Tfuu. Nie zaklejał kratek. Demontuje się wentylatory mieszkaniowe (lub odłącza napięcie). Kratki higrosterowane mają dwie łopatki. Jedna ma nastawy stałe (na zatrzask) chyba 3 stopnie regulacji. Druga jest regulowana poprzez taśmę rozprężna. Jak wilgoć w pomieszczeniu się zwiększa, przepustnica sie otwiera, wentylator dostaje sygnał do intensywniejszej pracy. Tak to przynajmniej w teorii. W praktyce o kant dupy rozbić.

  14. #14

    Domyślnie

    Piszemy o dwóch różnych rzeczach .
    Ja piszę o kratce w pionie wentylacyjnym. Jest to taka kratka https://www.brookvent.pl/produkt/alize-auto-wm/ . Ona w sobie ma klapkę i tak jak wspomniałem nie zauważyłem żeby ona jakoś się otwierała i zamykała.

    Ty z kolei piszesz o nawiewnikach w oknach. Ja mam takie https://www.brookvent.pl/produkt/aira-hy/ . Czasem słychać jak pracują. Mam je we wszystkich pomieszczeniach. Np w salonie mam 3 okna i na każdym wywiewnik. Zastanawiam się czy nie za dużo tych wywiewników. Również nie wiem jak one działają. W środku jest materiał i jakaś śruba do regulacji. Dla przykładu w sypialni mam dwa okna i w nocy jest mi zimno, czuć jak przepływ zimnego powietrza.

    Czy i jedno i drugie jakoś ze sobą współgra?

  15. #15
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    scroll wiem o czym pisze. Kratki ścienne, jak widzisz, są samoregulujące. Tez maja taśmę reagująca na wilgoć. Ta klapka ruchoma ma zakres ruchu bardzo mały. Jeden nawiewnik w oknie maksymalnie puści 30 m3/h, przy czym jedna kratka wyciaga 50m3/h. Musi się to jakoś bilansowac. Nawiewniki okienne nie muszą być tego samego producenta, ale są koniecznie do działania całego systemu. Inaczej zrobiłbyś podciśnienie w mieszkaniu.

    EDIT: Po przeczytaniu całej broszury widzę że coś się zmieniło w ciągu 4 lat (wtedy miałem styczność z brookventem). Niby samoregulujące, ale jednak ustawiane fabrycznie.

    Wcześniej było to coś na wzór:
    https://www.aereco.com.pl/produkty/k...ciagowe/bxc-2/
    Ostatnio edytowane przez grzesio1712 ; 04-11-2020 o 16:21

  16. #16

    Domyślnie

    Problem z głośną wentylacją w łazience rozwiązany. Coś było nie tak z wentylatorem.

    Niestety powstał kolejny problem. Zrobiło się zimniej, okna są pozamykane, przez naprawę i regulację wentylatora kratka nie ciągnie już tak bardzo powietrza pojawił się problem z ciągiem zwrotnym w kratce łazienkowej po włączeniu okapu. Problem znika gdy uchylę okno. Od wykonawcy dowiedziałem się, że przyczyną są dwie:
    - za mocny okap - instalacja zrobiona jest na 200m/3, a mój okap na pierwszym biegu ma wydajność 300m/3, czyli instalacja nie wyrabia a okap ciągnie z skąd może
    - nawiewniki w oknach są nie drożne - w tym wypadku 2 nawiewniki wyregulowałem tak żeby nie otwierały sie za bardzo bo gdy były otwarte mieszkanie bardzo szybko sie wychładzało.

    Ogólnie moja wina, bo w obu tych przypadkach to ja dopuszczam sie nie prawidłowości. Chciałbym się dowiedzieć jak to jest w obu kwestiach:
    - w przypadku okapu - kuchnia jest razem z salonem, całkowita powierzchnia to 30m2. Dla takiej powierzchni żeby to miało sens musi być wydajny okap - 200m3 to stanowczo za mało. Deweloper przy odbiorze mieszkania nie poinformował mnie o ograniczeniach w wydajności instalacji okapowej. W sklepie specjalizującym się w okapach też mnie nikt o to nie pytał. Pytanie czy są jakieś przepisy dot takiej instalacji? Czy powinienem sam sie zorientować? Czy faktycznie w moim przypadku powinno dochodzić do ciągu wstecznego?
    - nawiewniki - wiem ze nie powinny być zamykane/zaklejane ale co zrobić jesli przez nie mieszkanie jest wychładzane? Już teraz, żeby w nocy nie marznąć musiałbym grzać mieszkanie przez noc. Czuć jak zimne powietrze wędruje po mieszkaniu. W mieszkaniu mam 7 okien, każde ma nawiewnik. Czy to tak powinno być? Przy takim ustawieniu rachunki za gaz będa wysokie. Przy ograniczeniu przepływu w 2 nawiewnikach znacząco poprawiła się termika meszkanie - nie wychładza sie szybko.

    Problem z okapem mam nie tylko ja ale tez inni sąsiedzi, który zainwestowali w wydajniejsze okapy.

  17. #17
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    Niestety jest to normalne. Okap 300 m3/h. Z pojedynczego nawiewnika jest ok 30m3/h. Deweloper powinien przekazać instrukcję lokalu, a tam powinno być to zawarte. Ja się spotykałem z wydajnością pionu 200m3/h przy jednoczesnym działaniu połowy okapów na pionie. Obawiam się że nie da się tego zalatwic inaczej niż otwieranie okna przy włączonym okapie (żeby nie wychładzać innych pomieszczen)

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał scrolll Zobacz post
    Ogólnie moja wina, bo w obu tych przypadkach to ja dopuszczam sie nie prawidłowości.
    Czy deweloper poinstruował, że do tych mieszkań wolno stosować tylko najsłabsze okapy 100 m³/h i że ten budynek ma taką ułomność projektu wentylacji ?
    Normalne są okapy 800 - 1000 m³/h. To bardzo fatalny projekt wentylacji, że nie można kupić zwykłego okapu - powiedzmy 500 m³/h.
    Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
    Gdy poselstwo Macrona twoje stopy liże, -
    Ukraina jedna twej mocy się urąga,
    Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,

  19. #19
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    grzesio1712

    Zarejestrowany
    Jul 2017
    Skąd
    Białystok
    Kod pocztowy
    15-232
    Posty
    322

    Domyślnie

    @Lew2, niestety to jest standard deweloperski. Nawet jeśli pion będzie miał większą przepustowość, to wciąż pozostaje problem skąd wziąć powietrze, aby nie zrobić dużego podcisnienia w mieszkaniu? Siłą rzeczy musi być ciąg wsteczny z kratek wyciągowych, bo nawiewniki okienne nie będą wydolne. Pozostaje otwieranie okna, co jest absurdem w XXI wieku.

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Napisał Lew2 Zobacz post
    Czy deweloper poinstruował, że do tych mieszkań wolno stosować tylko najsłabsze okapy 100 m³/h i że ten budynek ma taką ułomność projektu wentylacji ?
    Normalne są okapy 800 - 1000 m³/h. To bardzo fatalny projekt wentylacji, że nie można kupić zwykłego okapu - powiedzmy 500 m³/h.
    Oczywiście, że nie poinformował. Nie wiem czy w ogóle powinien.
    Ogólnie większość mieszkańców sie nie zorientowało i zakupiło lepsze okapy z wydajnością adekwatną mniej więcej do pomieszczenia. Dochodzi do takich przypadków, że jak dwa okapy w pionie pracują jednocześnie to ten silniejszy blokuje blokuje klapkę zwrotną tego słabszego.
    Potwierdzam .... fatalny projekt, fatalne rozwiązanie, fatalne wykonanie. Najgorsze jest to że te wszystkie absurdy mają w większości pokrycie w prawie. Jaki kolwiek ruch w kierunku rowiązanie problemu sprowadza sie do założenia sprawy w sądzie, która będzie się ciągła.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony