Witam wszystkich.
Na lato postanowiłem ocieplić i odizolować akustycznie część poddasza nieużytkowego na cele mini salki muzycznej. Pomieszczenie znajduje się w starym budynku nad garażem na który składał się betonowy strop oraz dach pokryty blachą felcowaną oraz pełnym deskowaniem bez folii paroprzepuszczalnej.
Kolejność wykonywanych prac:
- założenie membrany dachowej między krokwie z pozostawieniem szczeliny między membraną a deskowaniem,
- włożenie wełny mineralnej 36 o grubości 10cm między krokwie(wyrównanie do grubości krokwi) i złapanie jej na sznurkach
- położenie na to folii paroizolacyjnej
- położenie paneli ściennych PCV na zszywkach do krokwi.
Problem: Tak jak na zdjęciach. Sporo wilgoci u szczytu poddasza na panelach oraz zebranie się wilgoci od wewnętrznej strony folii paroizolacyjnej.
Remont wykonywałem po raz pierwszy w życiu, głównie posiłkując się wiedzą z internetu. Zdaję sobie sprawę, że izolacji jej znacznie za mało, jednak nie dysponowałem wiekszym budżetem. Głównie chodziło o izolację akustyczną. Folia paroizolacyjna została położona niestarannie stąd być może skraplanie się pary od środka.
CZY mogę w jakiś sposób zaradzić tej wilgoci oraz wysokiej temperaturze w lecie niewielkim kosztem????
Dodam, że postawiłem ściankę działową z płyt gk wraz z drzwiami które są praktycznie cały czas otwarte do części nie wyremontowanej oraz wstawiłem okno na bocznej ścianie które jest praktycznie cały czas uchylone.
Bardzo proszę o rady!
Pozdrawiam