Ja mam ALE ?!?
To Ty krzyczysz w każdym temacie (gdzie jest podane zużycie prądu), że coś Ci się nie podoba.
Jaki kaganiec
W dzień mam +22*C i w nocy +21*C, bo tak domownikom pasuje, a dom mam otwarty i jednocześnie zwarty, to ciężko by w sypialni ustawić mniej.
I poszło na grzanie CO 3'850 kWh (od 15.10.2020 do 17.05.2021), tyle mam na liczniku Taurona po odjęciu tego co pobiera dom na sprzęty AGD i RTV.
A to, że Tobie poszło jakieś 1,5x więcej prądu na grzanie. Masz większy dom, o 1*C wyższą temp., może dom słabiej zaizolowany. I to wszystko w temacie.
Nie jest to powód byś innych oskarżał o oszustwo i zaniżanie zużycia.
Ze wszystkim się zgadzam, widzę że się na temacie znasz i nie masz uprzedzeń.
Ja ocieplałem dom bez wymiany grzejników, to w naturalny sposób przyjąłem nazewnictwo, że grzejniki są "przewymiarowane". Bo pierwotnie były dobrane pod temp. +65*C, a po wymianie okien i ociepleniu domu zapotrzebowanie na ciepło spadło o ok. 70%. I tych +65*C na CO nie można już podać, bo w domu za ciepło by było.
W ten sposób grzejniki zrobiły się zbyt mocne ("przewymiarowane") pod kocioł węglowy, a dla PC ładnie to spasowało zwłaszcza że węgiel o 18.00 kosztuje tyle samo co o 1.00 w nocy.
P.S. Kto pamięta z wcześniejszych wpisów to grzejniki mam zmienione, ale nie z powodu ich mocy. Tylko dlatego, że stare grzejniki płytowe mogą się rozciec po podaniu ciśnienia w instalacji zamkniętej. (wcześniej miałem instalację otwartą).