Cześć,
prośba o radę w doborze źródła ciepła dla małej parterówki, posadowionej na płycie fundamentowej grzewczej.
Szukam rozwiązania idiotodpornego i komfortowego, taryfa G12.
Założenie to możliwie małe (lub brak ) rachunki miesięczne za prąd oraz elastyczność w doborze źródła na przyszłość (stąd ogrzewanie podł. wodne jako medium).
Zapotrzebowanie na en. el.:
- C.O. wg OZC Asolta (pow ogrzewana 147mkw) = 5000 kWh/rok
- C.W.U. (4 os.) = 11,8 Gj = 3300 kWh/rok (wg. dostępnych kalkula
- Prąd bytowy (tu nie mam pojęcia ile założyć) = 4200 kWh (?)
- SUMA: 12 490 kWh/rok
I teraz opcje:
a) pompa ciepła CO/CWU, czyli klasyka + PV ok 7,5 kWp:
Pompa = przeglądy roczne 350 zł; + z moim szczęściem padnie po 10 latach...
Zdecydowanie najwyższy koszt instalacji, ale tylko opłaty stałe na rachunkach.
b) instalacja PV 9,86 kWp + kocioł el. Kospel z pogodówką + PC do CWU (nie wiem, czy potrzebuje przeglądów?)
Koszt instalacji średni,
Ok 600 PLN rachunków rocznie.
c) instalacja PV 9,86 kWp + kocioł el. Kospel z pogodówką zasilający zbiornik CWU oraz CO.
Rachunki ok 1300 PLN, ale brak przeglądów i o 14 000 niższa inwestycja vs opcja a) oraz o 5 000 niższa niż opcja b)
d) Jest jeszcze opcja z wykorzystaniem 2x klimy split w części dziennej i sypialnej celem ogrzewania (i chłodzenia latem przy okazji), co powinno zmniejszyć wydatki na ogrzewanie dzięki COP >1 i w pełni zbilansować uzysk z PV w opcji b), ale chwilowo nie wiem nawet, jak takie połączenie przekalkulować
Serdeczna prośba o wytknięciu błędów w myśleniu i ew naprostowanie na dobrą ścieżkę, bardzo na to liczę!
Generalnie - byłem w 100% przekonany do PC, wyniki OZC i poznanie kosztów ich serwisowania sprawiły, że zacząłem się zastanawiać.