Witam, mam taki tok myślenia:
Na sezon potrzebne jest 5 ton węgla o wartości energetycznej 8 kWh/kg.
Podejrzewam, że mój piec z 2005 roku ma sprawność ok. 65% (jeśli ktoś ma doświadczenie to proszę mnie sprostować) - czyli z 1 kg - 5kWh
Technika palenia: zasypanie komory węglem a następnie podpalenie z góry - przez lata praktykuję i wg mnie jest to efektywny sposób palenia i "tak nie kopci"
Na sezon zatem potrzebne 25 000 kWh - komfort cieplny pasuje żeńskiej części rodziny (ok. 22-24 stopnie).Na piecu ustawione 50 stopni, jak mróz przyciśnie to 55-60 ale to sporadycznie.
I teraz o doborze mocy szczytowej pompy:
w najchłodniejsze dni muszę jednorazowo wrzucić ok 35 kg na dobę węgla, tj. 165 kWh i pali się ok. 14 godzin.
Czy pompa powietrzna powinna mieć moc szczytową (165 kWh/14h) - ok. 12kW.?
Pomijam na razie powierzchnię, grzejniki oraz stan ocieplania domu:
Tak na szybko oszacować wymiana pieca na pompę 1:1 jeśli chodzi o moc szczytową pompy?
Wiem, że zmiennych jest o wiele więcej, ale czy to ma sens?
Nurtuje mnie to bo mój obecny piec ma ok. 35 - 40kWh jak mi powiedział producent, ale też powiedział, że hydraulicy starej daty zawsze przewymiarowywali, żeby "było ciepło"
Jeszcze bufor ciepła (w tej chwili bojler 180 L)
Z góry dzięki, jeśli ktoś temat przerabiał i miał podobne początkowe założenia.
pozdrawiam