Szanowni,
Odebrałam klucze do nowego mieszkania jako jedna z pierwszych. Spisano mi liczniki, odkręcono zawory, ogrzewanie ruszyło - jesteśmy podłączeni do węzła ciepłowniczego. Po 1,5 tygodnia czasu na liczniku ciepłomierza sprawdziłam i szok - 2GJ w 10 dni!
Czemu takie duże zużycie? Utrzymuję w mieszkaniu 17 stopni max, bo szykuję się do remontu. Szyby potrójne, szczelne, budynek ocieplony.
Czy deweloper w pustych mieszkaniach obok i pode mną nie powinien utrzymywać min 16st - a wiem, że zawory główne w tych mieszkaniach są pozakręcane całkowicie.
Czy tak jest zawsze z nowymi mieszkaniami, że ten kto pierwszy odbiera ma pecha?