Witam wszystkich serdecznie.

Forum czytam od bardzo dawna i praktycznie zawsze znalazłem odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Tym razem niestety nie do końca znalazłem odpowiedź, która rozwiałaby moje wątpliwości (choć forum na prowadziło mnie na kilka pomysłów), stąd założyłem konto i piszę swój pierwszy post.

Tak jak w temacie, chodzi o krzywą podłogę w bloku z końca lat 70, (mieszkanie znajduje się na 3 piętrze), nierówności na podłodze dochodzą do 4cm. Powierzchnia do wyrównania ma około 50m2 i obejmuje 3 pomieszczenia. Na całej tej powierzchni ułożona jest stara mozaika, która najprawdopodobniej leży tam od kiedy blok powstał.

Podłoże na całej tej powierzchni planuję przygotować pod panele winylowe SPC. Po zerwaniu starej mozaiki będę miał do uzupełnienia 3-7cm wysokości podłogi (w większości jest to około 4-5cm) żeby zrównać się wysokością z pozostałymi pomieszczeniami.

Moje pomysły są następujące:

1. Podsypać i wypoziomować keramzyt/perlit. Weszłoby tego warstwa około 3-3,5cm. Na to ułożyłbym płytę OSB 12mm (zakładam, że płyta podparta jest na całej powierzchni wiec 12mm powinno wystarczyć?) OSB zrównałaby się z pozostałymi pomieszczeniami. Wtedy na całość daje podkład i układam panele lvt.

2. Na całą grubość zrobić wylewkę z perlitobetonu. Po wyschnięciu wylać na to 2mm cienko warstwowej wylewki samopoziomującej żeby wzmocnić odporność na zgniatanie (czy to wystarczy). Na wylewkę podkład i panele lvt.

Szczerze bardziej jestem za opcją wykonania pomysłu nr2 tylko czy taka podłoga wytrzyma? Czy nie będzie się kruszyć od postawionych na niej mebli? Panele winylowe są dość miękkie i boje się, że mogłyby wgniatać się w taką wylewkę. Czy ta cieniutka wylewka samopoziomująca na wierzchu jest konieczna czy wzmocni ona perlitobetin na ściskanie, czy jednak może zostać sam perlitobeton? Ewentualnie czym go wykończyć z wierzchu przed kładzeniem podkładu pod palety?

Może macie inne pomysły na proste i lekkie wyrównanie takiego podłoża?