Część 1: Zakup Działki i prace z nią związane...
Cześć, nazywam się Łukasz, wraz moją żoną i córką wymarzyliśmy sobie wybudować dom. Po dwóch latach poszukiwań, upadków i wzlotów w poszukiwaniach znaleźliśmy działkę idealną, był kwiecień 2019 roku. Na początku czerwca transakcja była sfinalizowana. Znaleźliśmy ją w trochę słabych nastrojach po nieudanym zakupie, jak nam się wtedy wydawało działki marzeń w miejscowości obok. Z perspektywy czasu natomiast jesteśmy bardzo zadowoleni, kupiliśmy działkę lepiej położoną, z lepszą dostępnością mediów, w fajniejszej okolicy........ i uwaga, sporo tańszą. Także jak myślicie że ta najfajniejsza uciekła Wam z pod nosa...... nie łamcie się! Gdzieś czeka fajniejsza!
Zaletami naszej działki są niewątpliwie możliwość zlokalizowania wjazdu od strony wschodniej (droga asfaltowa gminna) i od strony północnej (droga nie utwardzona wspólna z sąsiadami), fajna okolica z mnóstwem dzieci, komunikacja miejska w pobliżu i idealny dla nas metraż - 1000m2, wiem że dla niektórych może być to mało, dla naszych potrzeb jest w sam raz, mieszkamy teraz na działce o powierzchni 1200m2 i ogarnięcie jej jest problematyczne, żeby było wszystko cacy.
Do wad można by zaliczyć szerokość - 23 metry chociaż nie jest to według mnie jakiś problem, przy nieprzekraczalnych liniach zabudowy 6 i 4 metry pozostaje jeszcze 13 metrów na wkomponowanie wspaniałego domu. Drugą wadą, co tak naprawdę okazało się potem sporą zaletą było dość duże zadrzewienie działki, przed zakupem działki poprosiliśmy właścicielkę o wystąpienie do gminy o pozwolenie na wycinkę większych drzew by mieć pewność, że nie będzie z tym problemu. Pozwolenie dostaliśmy i zaraz po zakupie zaczęliśmy oczyszczać działkę. Dlaczego okazało się to w końcu zaletą? A pozwoliło to nam jeszcze trochę obniżyć cenę działki, a oczyszczanie działki było doskonałą okazją do spotkań ze znajomymi przy ogniskach i fajnie spędzonym czasie na świeżym powietrzu. Koszt oczyszczenia działki też nie wyszedł jakiś wielki 700 zł za oczyszczenie z karp przez koparkę i wywiezienie ich to była uczciwa cena!
W między czasie zaczęliśmy starać się o media, prąd, gaz i wodę. Z wodą i prądem poszło sprawnie ok pół roku, na gaz dostaliśmy czas oczekiwania 2 lata, więc w przyszłym roku powinien być, co śmieszne ustawienie skrzynki przy drodze głównej, dosłownie 5 metrów dalej mogło skrócić ten czas do 6 miesięcy, ale nam się nie śpieszyło, nie chcieliśmy mieć na płocie od frontu żadnych skrzynek.... Teraz trzeba było tylko wymyślić co by tu na tej działce wybudować...