Witam, mam problem z przepustnicą przy kominku. Mam wkład kratek MBM narożnikowy ze sterownikiem MSK. Fajnie to funkcjonowało, ale po 3 latach nagle przestało. Objawy są takie: włączam na wyświetlaczu zasilanie i po chwili słychać było charakterystyczny zgrzyt otwierającej się przepustnicy. Problem pojawił się nagle, sterownik trochę zaczął głupieć i teraz po wciśnięciu przycisku zasilania słychać tylko tyknięcie i nic więcej, przepustnica się nie otwiera. Muszę kilkanaście razy włączać/wyłączać żeby przepustnica drgnęła.
Czy ktoś z Was miał podobny problem? Podejrzewam, że padł ten mechanizm sterujący przepustnicą, bo na pewno sygnał tam dociera tylko, nie chce się otwierać. Pytanie czy to serwo da radę jakoś wymienić? Jakieś rady?
Przeraża mnie wizja rozbierania kominka...bo ładnie jest zabudowany...
Pozdrawiam