Sterowanie piecem gazowym i ogrzewaniem

[kales]

Witam forumowiczów
Czy ktoś jest w stanie mi podpowiedzieć, które rozwiązanie w moim przypadku będzie prawidłowe?
Mianowicie, dom od dewelopera piętrowy, ogrzewanie gazowe, piec Baltur Perfecta 25 SK. Ogrzewanie podłogowe na parterze, na piętrze kaloryfery, w górnej łazience ogrzewanie podłogowe.
Deweloper poprowadził przewody do sterowników/ czujników:
- sterowanie podłogówką w każdym pomieszczeniu na dole,
- sterowanie piecem na dole w salonie,
- sterowanie piecem na górze w najzimniejszym pokoju,
- czujnik temperatury zewnętrznej (do krzywej temperatury?).

Według mojego elektryka sterowanie piecem na dole w salonie jest niezasadne, ponieważ w sytuacji gdy w salonie zostanie osiągnięta odpowiednia temperatura sterownik wyłączy piec i góra nie będzie grzana. Natomiast deweloper twierdzi, że dwa sterowniki są zasadne ponieważ każdy poziom ma swój sterownik (czujnik) temperatury i można niezależnie sterować piecem. Jako przykład podał, że na górze ustawię 21*C, natomiast na dole chciałbym 22*C (lub więcej), to wówczas sterowniki od podłogówki otworzą siłowniki, ale piec takiej temperatury nie utrzyma.
Jestem zielony w tym temacie, jedna podpowiedź jak i druga mają sens, ale czy ktoś kto "siedzi" w temacie podzieliłby się opinią.
Na chwilę obecną mam kupione na górę sterownik Salus 091FLv2, na dole sterowniki do podłogówki Salus BTRP230. Czy jeśli opcja dewelopera jest słuszna o jaki sterownik polecacie? Oraz jaki czujnik temperatury zewnętrznej będzie działał z tym co mam.

Dziękuję bardzo za pomoc

kales

[Mareks77]

Jeśli sterowniki sterują pompami lub elektrozaworami to dwa sterowniki są zasadne bo każdy z nich jest odpowiedzialny za swój obieg, jeśli sterowniki są podłączone do kotła do dublują się lub wzajemnie wykluczają w związku z czym to elektryk ma trochę racji ale to nie sterownik w salonie nie jest potrzebny tylko ogólnie jeden z nich.
Jeśli obieg instalacji jest jeden to zawsze będzie sytuacja w której góra lub dół jest zależny od drugiej kondygnacji.
Regulator na piętrze wyłączy kocioł i regulator na dole nie jest w stanie go załączyć tylko dla swojej części instalacji
Jeśli podłączenie elektryczne umożliwia ponowne załączenie przez regulator w salonie to na górze temperatura wzrośnie ponad tą ustawioną.
To działa także odwrotnie i jeśli to dół wyłączy bo osiągnie pierwszy temperaturę to góra pozostanie niedogrzana lub jeśli regulator ma możliwość sterowania kotłem to osiągnie ona zakładaną temperaturę ale na dole będzie ona wyższa.

Dwa regulatory i ich podłączenie może być tylko tzw. kwestią wygodnictwa...... nie musisz schodzić na dół aby sterować piecem tylko robisz to samo z piętra.
Idziesz spać i chcesz mieć chłodniej w nocy to już na dole ustawiasz o 1*C mniej i po godzinie oglądania TV idziesz na górę spać. To samo rano,,,,,,wstajesz ustawiasz te 1*C więcej i po toalecie porannej schodzisz.

[kales]

Na chwilę obecną wiem, że sterowniki od podłogówki sterują elektrozaworami, ale też pompą. Elektryk połączył wszystkie sterowniki od podłogówki przy pomocy jakiś przekaźników i jak sterownik otwiera elektrozawór to pompa się uruchamia.
Ale to chyba w tym przypadku nie ma znaczenia, tak teraz myślę.

[Mareks77]

Jeśli sterowniki sterują elektrozaworami to sprawa jest jasna. Nie wiem jakie przekaźniki podłączał Twój elektryk ponieważ do sterowania elektrozaworami zazwyczaj stosowana jest specjalna listwa posiadająca kilka lub kilkanaście wyjść służących do podłączenia elektrozaworów,
Odnośnie pozostałych sterowników na dole i u góry służących do sterowania kotłem to są one bezzasadne gdyż kotłem powinien sterować system który staruje elektrozaworami.
Kocioł powinien pracować tylko i wyłącznie ze względu na zapewnienie ciepłej wody w całości instalacji. Odnośnie do modelu sterowania to może on być oparty o pogodówkę czyli gdy temperatura czynnika grzewczego jest uzależniona od temperatury zewnętrznej.