Witam serdecznie
Drodzy państwo, proszę o poradę pomoc w kwestii pozwolenia/przekazania do użytkowania. Otóż odziedziczyłem jako współwłaściciel dom jednorodzinny.
Z racji dużej ilości spadkobierców, podjęliśmy decyzję o jego sprzedaży. Wstępnie mamy zainteresowanego, ale zaczynają się problemy. Zgromadziliśmy większość dokumentów wymaganych przez kupującego, ale nie mamy pozwolenia lub przekazania do użytkowania. Nie wiemy nawet czy dom takowe pozwolenie dostał.
Wiąże się to z tym, że nie posiadamy żadnej dokumentacji dot. budowy. Planów, projektów, faktur.. (zniszczone,zgubione-nie wiemy). Dom był budowany prawdopodobnie w II połowie lat 90,nie później niż 2000r.
Był zamieszkany przez osobę po której dom odziedziczyliśmy. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale dom jest podłączony do wszelkich mediów itp.
Jedną ze wskazówek jest to, że płacimy regularnie podatek od nieruchomości w którym jest wyszczególniony budynek mieszkalny. We wszystkich innych źródłach dom " funkcjonuje" tj. wypis z rejestrów budynków, KW itp. Z uwagi na obostrzenia, mam utrudniony kontakt z większością urzędów, ale to nie wystarczy osobie zainteresowanej.
Gdzie możemy uzyskać informację czy dom takowe pozwolenie ma lub został oddany do użytkowania ?
Czy można w jakiś sposób ugryźć obecną sytuację aby doprowadzić do sprzedaży nieruchomości ?
Nasz tutejszy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie daje żadnych oznak życia ( telefony, przez restrykcje wszystko pozamykane na 3 kłódki).
Pozdrawiam serdecznie