Nieszczelność / Regulacja drzwi balkonowych Maco

[majstermajn]

Dzień dobry, piszę z prośbą o pomoc w regulacji/docisku okna/drzwi balkonowych, firma to MACO.
Nieszczelność występuje po stronie zawiasów, od kilkunastu cm od dołu do mniej więcej połowy, nie są uchylane, tylko otwierane.
Okna dwuletnie, montowane przez dewelopera, rok temu na zimę wzywany serwis w ramach gwarancji (nieszczelność w tym samym miejscu), przyszli wyregulowali w parę minut (niestety nie było mnie przy tym, a żona nawet nie rzuciła okiem co robią


Tak wygląda prawy dolny zawias, na zielone śrubka na torx15 jest praktycznie wyrobiona, wydaje się jednak dokręcona maksymalnie, na siłę nie chciałbym dalej kręcić, żeby zostawić jakąkolwiek możliwość odkręcenia jej.
Od góry powinna być możliwość regulacji całego skrzydła góra/dół na imbus 4, wrzucam zdjęcie jkaie udało mi się zrobić, ponieważ na moje tam niema otworu na imbus4, 6stka wpada i też się nie kręci.. chyba, że otwór na tę śrubę jest głębiej jeszcze i zasypany jest przez pył/gips pozostały po wykończeniu mieszkania... tak bym myślał, jednak ekipa od okien rok temu wyregulowała to okno, więc widać nie przeszkadzało im to.


Wszystkie czopy po jednej stronie okna (po stronie klamki) są ustawione poziomo - jednak tutaj też nie było nic zmieniane przez cały rok.

Co robić? Skąd ta nieszczelność? Byłbym wdzięczny za poradę.

[stary]

......

Tak wygląda prawy dolny zawias, na zielone śrubka na torx15 jest praktycznie wyrobiona, wydaje się jednak dokręcona maksymalnie, na siłę nie chciałbym dalej kręcić, żeby zostawić jakąkolwiek możliwość odkręcenia jej.
Od góry powinna być możliwość regulacji całego skrzydła góra/dół na imbus 4, wrzucam zdjęcie jkaie udało mi się zrobić, ponieważ na moje tam niema otworu na imbus4, 6stka wpada i też się nie kręci.. chyba, że otwór na tę śrubę jest głębiej jeszcze i zasypany jest przez pył/gips pozostały po wykończeniu mieszkania... tak bym myślał, jednak ekipa od okien rok temu wyregulowała to okno, więc widać nie przeszkadzało im to.

Proszę sprawdzić wcześniej, ile zachodzi skrzydło na ościeżnicę od strony zawiasów, bowiem teraz jest przesunięte max w stronę klamki, zamiast zawiasów i być może zbyt mało zachodzi. Dodatkowo, może być "beczka" na ościeżnicy, bardzo popularna wśród monterów deweloperki...
Torxem proszę specjalnie nie kręcić, większość zawiasów nie ma tej regulacji i tez daje radę.
Jest regulacja na imbus 4 mm od góry, ale -patrząc na zdjęcie- to śruba jest wyrobiona i trudno skrzydło podnieść, jednak w przypadku tego przewiewu również nie jest to specjalnie istotne.

Wszystkie czopy po jednej stronie okna (po stronie klamki) są ustawione poziomo - jednak tutaj też nie było nic zmieniane przez cały rok.

Co robić? Skąd ta nieszczelność? Byłbym wdzięczny za poradę.

Są ustawione na max docisk, ale byc może wcale nie "załapują" za zaczep z powodów opisanych wyżej.
Proszę wziąć ręką za skrzydło i spróbować go pociągnąć na siebie- jeżeli odstaje więcej to tam należy szukać przyczyny.

[Monter jarek]

Witam otwórz skrzydło na maksa tam na zawiasie zobaczysz otwór do którego pasuje imbus 4 bo na zdjęciu ewidentnie widać że całe skrzydło jest przesunięte na maks w lewo . Ciekawe co było powodem że monter tak aż uciekł z tym skrzydłem w tą stronę bo generalnie środek jest jego miejscem wiec wróć trochę tym zawiasem . Na górze także jest regulacją na imbus 4 wejz drabinę i zobacz na górnym zawiasie jak się dobrze przyjzysz jest także srubka do której pasuje imbus 4 wiec jak wejdziesz na drabinę to zobacz ten odcinek który jest przykrecony do skrzydła nie ramy tylko skrzydła i dojzysz tam śrubę do regulacji. Jednak najpierw wejz długa poziomice przełóż w wewnętrz ramy i zobacz czy nie ma bananów bo możliwe że się nakrecisz a problem będzie gdzie indziej bo męczy mnie powód przesunięcia tego skrzydła maksymalnie do lewej strony na dolnym zawiasie coś było nadrabiane regulacją co nie udało się podczas montażu.