Cześć,
Szukam sposobu jak, o ile jest to w ogóle możliwe, wyciszyć anemostaty. Niestety szum z nich jest dość słyszalny. W nocy słychać już szum powietrza przy ustawieniu wydajności na 30%.
Do tej pory próbowałem:
- przepustnice/tłumiki z pianki tuż przy anemostacie
- tłumik na kanale nawiewnym za reku
I w zasadzie nie mam więcej pomysłów...
Od reku do skrzynek rozdzielczych mam poprowadzony przewód elastyczny izolowany SONODEC CLASSIC.
Rury typu peflex od skrzyń rozdzielczych do anemostatów mam poprowadzone:
- na poddaszu - w warstwie wełny między sufitem podwieszanym a podłogą strychu
- na dole - w warstwie styropianu pod wylewką
I najbardziej mi chodzi o wyciszenie właśnie na poddaszu bo jednak w sypialniach ten szum najbardziej dostkwiera. Niby nauczyliśmy się z tym żyć i nie mamy większych problemów z zaśnięciem przez to, ale miło byłoby trochę zwiększyć moc na noc.
Ktoś ma jakieś pomysły?
Pozdrawiam,
Wojtek