dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    gromki

    Zarejestrowany
    Jan 2018
    Skąd
    kraków
    Kod pocztowy
    30-600
    Posty
    3

    Domyślnie Jest droga wlasciciele nie zyja spadkobiercy nie ustaleni , wladajacym gmina, a mnie

    Dzien dobry Siostry i Bracia w niedoli.
    Ja z takim problemem do Was po prosbie o fachowa rade bo nie chce zaogniac sprawy ale rece opadaja...
    Jest droga współwasciciele nie żyja, spadkobiercy NIE NABYLI udziałow w niej poniewaz geodeta tworzac synchronizacje i przepisanie z parceli na dzialki pominał dzialke pod droga. Obecnie wladajacym ta droga ktora widnieje na mapie jest gmina. Ja zakupiłem po podziale dzialke budowlano rolna do ktorej geodeta aby zgodnie z prawem mogł zrobic podział wyrysował droge inna wycinajac ja z czesci dzialki dzielonej na ktorej stoi dom sprzedawcy i ktora to czesc dzialki dzielonej nie byla na sprzedaz. Mnie przy podziale nie było , nawet nie wiedzialem kiedy on był bo geodeta nie uznal mnie za strone postepowania jako przyszlego nabywce choc to ja zlecałem mu prace i za nie placiłem. Wyszło to obecnie na plus dla mnie bowiem sprzedawca (koieta w podeszłym wieku) jest zdziwiona tym podzialem mimo ze ona byla przy nim , twierdzac ze ma po podziale za mala dzialke ....sprawa odbywala sie kilka lat temu. Miedzyczasie zamowilem innego geodete aby wytyczyl granice drogi starej istniejacej na mapach, ktora w wydziale geodezji ma wpisanego jako wladajacego gmine aby utwardzic ja pod dojazd samochodem bo jest tam stromo i jezdziły dotad ciagniki rolnicze. Ta wlascicielka od ktorej kupilem dziqalke budowlana po podziale wowoczas nie przeczyla ze biegnie tam droga teraz mnie odmawia prawa przejazdu bo za blisko jej domu( ok 10mb) Wtóruje jej sasiadka ktora wczesniej namawiala mnie zebym wzial geodete i wytyczył te droge ( gdy poszedlem sie porozumiec zeby poprowadzic ja najwygodniej dla nich ) Wziałem wiec geodete i wytyczył te droge . Przy okazji oddajac mi po pol roku mapke ze swojej pracy podbita w wydziale geodezji starostwa dodał od siebie, ze wiecej nie chce juz na tym terenie pracowac bo to jakas mafia , a na mapce ktora mi przekazał zobaczyłem ze nie ma juz drogi jaka wczesniej została wyrysowana na mapie z podziału ktora to przedstawiałem u notariusza podczas zakupu i na ktorej to mapie podpisana jest tez pani sprzedajaca jako nie wnoszaca zastrzezen a nawet , jest pieczatka geodety z trescia ze zrzeka sie sprzedajacy prawa do zazalenia. Ja za niczym takim nie optowałem , było to chyba spowodowane naleganiami jak najszybszego przeprowadzenia transakcji krewnej pani sprzedajacej ktora miała 1/4 udziału w tej nieruchomosci. Tak wiec mam teraz dwie odmienne mapy jak chodzi o droge. Jednak zeby zyc w zgodzie z sasiadami i nie byc posadzany o cokolwiek przystałem na propozycje syna sprzedawczyni zebym odkupił te droge od nich. Jednak uprzedziłem ze musza najpierw zlatwic sprawy formalne bo narazie nic nie moge od nich odkupic bo nie sa wlascicielami tej drogi albowiem nie nabyli w spadku udziałow w tej drodze po swoich rodzicach albowiem dzialka pod ta droga nie zostala uwzgledniona w postepowaniu spadkowym. Od tamtej pory mineło 2 lata i teraz gdy przyszedlem zapytac co i jak bo chciałbym na wiosne zaczynac prace na dzialce a warunkiem tego jest utwardzenie tej drogi jaka wytyczył geodeta a ktora na dzien dzieisjszy jest wspolwlasnoscia tylko niezyjacych juz osob , w tym rodzicow pani od ktorej zakupilem dzialke po podziale, uslyszalem ze ona nie godzi sie zebym jezdzil co najwyzej moge sobie pzrejsc i zaprzecza nawet temu ze tu byla droga....Rece opadaja, kłocic sie nie bede bo nie chce zeby starsza Pani zeszła na atak serca bo zauwazylem ze podchodzi do tego emocjonalnie dlatego pomyslalem poszukam porady tutaj. Z gory dziekuje i pozdrawiam serdecznie wszystkich w doli i niedoli.
    Ostatnio edytowane przez gromki ; 17-02-2021 o 15:38 Powód: bład

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.135
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    możesz wystąpić do sądu o wyznaczenie drogi koniecznej.

  3. #3
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Emtebe

    Zarejestrowany
    Sep 2019
    Skąd
    Kraków
    Kod pocztowy
    31-864
    Posty
    227

    Domyślnie

    Na początku piszesz, że właścicielem drogi jest gmina, później, że drogi nie ma. Nic nie rozumiem z tego wpisu. Droga to wydzielona działka z założoną księgą wieczystą?

  4. #4
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    gromki

    Zarejestrowany
    Jan 2018
    Skąd
    kraków
    Kod pocztowy
    30-600
    Posty
    3

    Domyślnie

    Nie jest gmina właścicielem , jest tylko władającym . Wiem że mogę wystąpić do sądu tylko czy muszę skoro do przeprowadzenia podziału musiała być inslzostala wskazana a później hokus pokus czary mary i znikła sama z mapy !

  5. #5
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Emtebe

    Zarejestrowany
    Sep 2019
    Skąd
    Kraków
    Kod pocztowy
    31-864
    Posty
    227

    Domyślnie

    Gmina nie jest właścicielem drogi, tylko władającym, ale droga zniknęła z mapy i jej nie ma. Sorry, ale to się kupy nie trzyma.
    Idź do lokalnego wydziału geodezji po wypis i wyrys z ewidencji gruntów i budynków. Sprawdź KW swojej działki i wpisy o służebności. Geodeta nie tworzy i nie likwiduje działek, tylko nanosi stan na mapę. Jeżeli jest wpisana służebność, to sąsiadka blokując przejazd łamie prawo. Jeśli jest wydzielona działka drogowa to musisz ustalić kto jest właścicielem i z nim rozmawiać.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony