Cześć,

jako, że w końcu się pobudowałem, to chcę się pochwalić moim pomysłem na podgrzewaną wannę, coś ala jacuzzi ale nie do końca.



Jest to wanna, zwykła stalowa emaliowana, którą zamontowałem nad paleniskiem wykonanym z cegieł szamotowych. Cegły takie dlatego, że bardzo długo utrzymują ciepło i podgrzewają wodę nawet po wygaszeniu paleniska.
Palenisko zostało obudowane zwykła cegłą czerwoną, którą następnie otynkowałem. Na tej konstrukcji spoczywa wanna przyklejona klejem do kominów wytrzymującym wysokie temperatury i uszczelniona bezbarwnym silikonem do blachy na dach.
Konstrukcja została dwukrtonie zagruntowana i pomalowana na biało. Gruntowanie jest szczegolnie ważne, bo wanna pod gołym niebem i ważne, by woda nie wnikała w pory tynku, bo go szybko rozsadzi.

Podgrzewaną wannę mam już 3 rok, działa wyśmienicie. Może komuś się przyda ten pomysł i też go wykorzysta w swoim ogrodzie. Naprawdę polecam. Wychodzi tanio, a podgrzanie swoich czterech liter, gdy na dworze pada śnieg, albo wieczorem w lato przy rozgwieżdżonym niebie to serio przyjemne i niezapomniane przeżycie.

macie pytania ? Walcie smiało, chętnie odpowiem.

ps. tak, w mojej konstrukci nie ma komina i jasne, ze z kominem byloby lepiej rozpalac, ale komin nie podobał się żonie, więc palenisko ma szerokie wejście i jednocześnie zasysa powietrze i wydala dym. Jest trochę okopcone, ale z reguły podkładam suche liściaste drewno, więc bez przesady