dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15
  1. #1
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pik33

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.389
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    26

    Domyślnie

    Była sobie duża rolna działka.
    Zrobili z niej kilkanaście małych budowlanych.
    I ze cztery ulice.
    Ulice są nadal własnością właściciela. Tyle że w gminie, na mapce, pięknie ktoś je zamalował zielonym markerem.
    I wszystkie te działki mają na razie jedną księgę wieczystą bo nikt nie pozakładał nowych po podziale.
    Pytanie:
    Jak mam zadbać o to, żeby, kupując działkę przy takiej ulicy, mieć prawo po niej jeździć i ew. doprowadzić media.
    Mam to zawrzeć w umowie kupna/sprzedaży działki? czy jeszcze jakoś inaczej?

    <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2002-10-31 21:08 ]</font>

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jezier
    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Skąd
    Korzeniówka
    Posty
    6.130
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    59

    Domyślnie

    Najlepiej jak kupisz współudział w tej drodze a w akcie notarialnym zawrzesz odpowiednią klauzulę na możliwość pociągnięcia mediów.

  3. #3
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    winston

    Zarejestrowany
    Jun 2002
    Posty
    220
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Cześć . Wydaje mi się, że problem istnieje i to spory. Dziś właściciel sprzedając Tobie działkę będzie mówił , że nie problemu prosze jeździć, ale..... jak to z włascicielami coś mu do łba styrzeli i jesteś pogrzebany. Ja kupując swoją działkę zwróciłem właścicielowi ziemi na ten problem i wymogłem na nim by częś pasa ziemi przeznaczył na drogę. Dlatego, że za moją działką, która leży przy jezdni asfaltowej (długość działki 40 m. ) mam następną, którą nota bene kupiliśmy również od niego i nie mam zamiaru jechać do drugiej działki przez tą pierwszą. Ponieeważ faceta cisnęło, potrzebowski był to zrobił tak jak mówiłem wyżej. Nie wiem oczywiście jak to załatwił technicznie, ale w planie gminy jest budowa odcinka drogi od asfaltu w głąb pola. Ta drogą będą z resztą dojeżdżali również do swoich działek następni potencjalni nabywcy. Inaczej wątpię żeby ktoś chciał kupić działkę bez możliwości swobodnego dojazdu do niej.Oczywiście bezpłatnego.
    Pozdrawiam

  4. #4

    Domyślnie

    Jeśli ktoś dzieli teren na działki, to MUSI wydzielić drogę dojazdową. Nie można sprzedać działek do których nie można dojechać. Koszty podziału i wydzielenia drogi powinien ponieść ten, kto dzieli, ale często próbują je przerzucić na potencjalnych nabywców. W najgorszym razie powinna być ustanowiona służebność drogi i musi to być wpisane w księgę wieczystą.

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jezier
    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Skąd
    Korzeniówka
    Posty
    6.130
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    59

    Domyślnie

    Wydzielić drogę oczywiście trzeba. Ale przekazać ją gminie wcale nie jest łatwo. Gminy nie palą się do przejmowania wszystkich wewnętrznych dróg. Za służebność trzeba płacić. Najlepiej być właścicielem drogi jeśli nie chce jej gmina.

  6. #6

    Domyślnie

    Jezier, ale kto komu ma płacić? Jeśli nabywca wydzielonej działki sprzedającemu, to ja zastrzegłabym sobie w akcie notarialnym BEZPŁATNE korzystanie z drogi. Albo bym zrezygnowała z zakupu.

  7. #7
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pik33

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.389
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    26

    Domyślnie

    Gadaliśmy z gospodynią, sprawa będzie załatwiona w akcie notarialnym. Mam nadzieję że to wystarczy...

  8. #8

    Domyślnie

    Wydaje mi się że powinieneś z gospodynią załatwić wpis do aktu notarialnego dotyczący "służebności przechodu, przegonu i przejazdu", wskazać stronę działki po której ta służebność będzie realizowana (chyba ż się zgodzi całą szerokością, ale wątpie), powinna być adnotacja, że ta służebność dotyczy "każdoczesnych właścicieli działek" i jeszcze że służebność z możliwością utwardzenia.
    Za służebność się płaci - minimum to chyba 500 zł, czy zapłacisz gospodyni czy nie to wasza sprawa ale notariusz to pewnie wpisze to do aktu i sobie ściągnie od tego prowizje.

  9. #9

    Domyślnie

    My mamy działkę obciążoną służebnością dojazdową wobec jednego sąsiada (on przejeżdża przez naszą działkę) a inny sąsiad ma służebnośc wobec nas (my przejeżdżamy przez jego działkę). Ale jest to służebność tymczasowa - do czasu wytyczenia drogi gminnej. Nasze wzajemne służebności są dokładnie zapisane w aktach notarialnych wszystkich 3 działek. Z długoterminową czy wręcz wieczystą służebnością bym jednak uważał.

  10. #10

    Domyślnie

    Nasza działka jest "druga" licząc od drogi asfaltowej i trzeba do niej (jak i do wszystkich pozostałych tamże wydzielonych)dojechać przez teren właściciela, od którego ją kupiliśmy. W akcie notarialnym mamy zapisaną bezterminową, bezpłatną służebność drogi.

  11. #11

    Domyślnie

    On 2002-11-01 22:40, ckwadrat wrote:
    Z długoterminową czy wręcz wieczystą służebnością bym jednak uważał.
    Dlaczego?

  12. #12

    Domyślnie

    No bo nawet jeśli obecny właściciel działki obciążonej służebnością jest OK, to przecież zawsze może trafić się nowy, któremu się to podobać nie będzie. Może robić problemy, żądać zmiany warunków, opłat itd. w sposób grzeczny lub nie. Może trafić się choćby jaki mafioso. Można się oczywiście wtedy sądzić żeby wyegzekwować swoje prawa ale ile z tym kłopotu....

    Ale to oczywiście tylko moja wymyślona teoria (ale prawdopodobna), bo w praktyce o niczym takim nie słyszałem. Zresztą tak czy inaczej nie jest to na pewno sytuacja tak komfortowa, ja wtedy kiedy jeździ się po swoim lub gminnym.

  13. #13

    Domyślnie

    Taka służebność jest wpisana do ksiąg wieczystych i obciąża działkę a nie jej właściciela - działa więc również po sprzedaży drogi. Jeśli w akcie notarialnym jest napisane że jest ona nieodpłatna, to wydaje mi się że właściciel nie powinien żądać opłat - chociaż mogę się mylić, nie jestem prawnikiem.

  14. #14

    Domyślnie

    Poza tym jek się jeździ po swoim, to trzeba to odśnieżać, konserwować i ( chyba ) płacić za to podatek. Lepiej więc po gminnym . Tak, tak, wiem jak jest z tym odśnieżaniem w praktyce, ale jeśli to jest "swoje", to trzeba uważać na takich złośliwych, którzy nie są właścicielami, mogą po tym chodzić i np skręcić sobie nogę na nieodśnieżonym

  15. #15
    ELITA FORUM (min. 1000)
    pik33

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.389
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    26

    Domyślnie

    Patrz topic: "Dlaczego nie kupiłem działki"

    Właściciel rozgrywa swoje gerki z gminą a użytkownicy na tym cierpią. W ogóle nie interesują mnie od tej chwili działki które nie przylegają do gminnej drogi.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony