dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1

    Domyślnie Czyja odpowiedzialność za kanalizację

    Dzień dobry, zwracam się z prośbą o poradę do osób obeznanych z tematem. Problem z którym się spotkałem wygląda następująco. W 2007r kupiliśmy dom w surowym stanie. W chwili kiedy już mieliśmy budować szambo, doszła nas informacja, że właśnie gmina robi kanalizację na naszej ulicy i jeśli jesteśmy zainteresowani podłączeniem to trzeba uiścić opłatę w wysokości 1900zł i potwierdzenie przesłać do urzędu. I to cała korespondencja z urzędem. Więcej pism żadnych nie był. Minęły ze dwa-trzy tygodnie jak kiedyś przyjechaliśmy na budowę i zastaliśmy sytuację, w której kanalizacja była już zrobiona na wysokości naszej działki (około 1,5m od granicy), przyłącze zostało już zasypane a w kierunku naszego domu wystawała rura 160mm na głębokości jak dobrze pamiętam jakiś 2 metrów. W tą rurę miałem się wpiąć ze swoją. To miejsce było oddalone jakieś 35metrow od budynku. Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie zostało zrobione przyłącze (czy trójnikiem, czy kolankiem). Teraz dowiedziałem się, że napewno nie zrobili tam żadnego wizjera ani studzienki. Jak ciągnąłem swoją rurę od budynku to dałem taki trójnik (wizjer) do którego mam dostęp awaryjny. Ale jest on zrobiony jakieś 1,5metra od domu. Do przyłącza jest w linii prostej 35-37metrow.
    I do sedna, rura się zapchała. Wezwałem ZUK do przepchania, wystawili mi fakturę za usługę. Rozumiem, jest usługa wykonana trzeba płacić. Ale przy okazji dowiedziałem się, że za przyłącze odpowiada urząd, a przyłącze wg przepisów jest to odcinek od kanalizacji do pierwszej studzienki(wizjera) licząc od strony domu. A od domu do tego wizjera odpowiadam ja. Moje pytanie brzmi, czy koszty tego w takim razie powinienem ponosić ja, czy urząd? Rura oczywiście zapchała się gdzieś pomiędzy moim wizjerem a kanalizacją w ulicy. Nie wiem co robić, czy mam rację czy się mylę.

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Napisał gawel Zobacz post
    Niestety ale to ze masz dom daleko od granicy działki to jest luksus jak sam tego doświadczasz, ZUK ma rację. Jeżeli studzienka jest np w głownej rurze na wysokości twojego domu to nie trzeba dodatkowych wizjerów bo mają lepszy dostęp od strony dużej studzienki rewizyjnej na głównej rurze.
    Konserwuje i odpowiada ten czyjego własnością jest rura. Przyłącze jest własnością zakładu kanalizacji, więc oni ponoszą koszty konserwacji.
    Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
    Gdy poselstwo Macrona twoje stopy liże, -
    Ukraina jedna twej mocy się urąga,
    Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bory$ Zobacz post
    Ale przy okazji dowiedziałem się, że za przyłącze odpowiada urząd, a przyłącze wg przepisów jest to odcinek od kanalizacji do pierwszej studzienki(wizjera) licząc od strony domu. A od domu do tego wizjera odpowiadam ja. Moje pytanie brzmi, czy koszty tego w takim razie powinienem ponosić ja, czy urząd? Rura oczywiście zapchała się gdzieś pomiędzy moim wizjerem a kanalizacją w ulicy. Nie wiem co robić, czy mam rację czy się mylę.
    Od domu do przyłącza czyli studzienki jest Twoje a reszta w gestii zakładu wodnokanalizacyjnego. Nie wiem co masz na uwadze pisząc "? Rura oczywiście zapchała się gdzieś pomiędzy moim wizjerem a kanalizacją w ulicy" bo wcześniej pisałem o trójniku który jest wizjerem potem o że studzienka jest wizjerem, ja się już trochę pogubiłem w tym nazewnictwie.

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.277

    Domyślnie

    Najczęściej obce zaczyna się na pierwszej studzience od budynku, gorzej jeśli takiej studzienki brak ["wizjer" (judasz?) to chyba nie studzienka]. Powinno to być określone w protokole przekazania/odbioru.

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.277

    Domyślnie

    Gdy nie ma prądu to co robisz? Biegasz do pracy? Wiele razy mierzyłem kst/kt63, lecz chyba tylko raz widziałem jakiś zbiornik przed budynkiem.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony