Cześć!
Zakładam kolejny wątek poświęcony zasypywaniu pustaków ceramicznych tym razem perlitem. Poprzednio tematem był styropian, a teraz bierzemy na tapetę perlit ekspandowany. Pomysł jest taki by zasypać pustak perlitem tak by zwiększyć jego ciepłochronność. Myślę, że temat jest ciekawy i liczę na dyskusję tak by w przyszłości ktoś mógł temat odnaleźć i skorzystać z naszych doświadczeń, rad i uwag.
Mam pomysł na zasypania pustaka Porotherm właśnie perlitem ekspandowanym. Podczas przeglądania różnych wątków dot. owego zasypywania, natknąłem się na problemy związane z wierceniem w ścianach wypełnionych tym izolatorem jak również jak ktoś to określił osiadanie perlitu w czasie (układanie się) co w konsekwencji prowadzi do niepełnego wypełnienia pustaka w pewnym obszarze jego komór powietrznych. Tak sobie myślę po obejrzeniu filmików z produkcji niemieckiego pustaka "Poroton t7", że podczas produkcji pustak ten wypełniany jest nie czystym perlitem tylko jego mieszanką z jakimś spoiwem, pewnie z cementem. Po stwardnieniu takiej masy nie ma możliwości by po wywierceniu otworu został on zasypany perlitem jak również taka masa perlitowa po stwardnieniu nie osiadałaby już w komorach pustaka. Innym pomysłem byłoby nie zasypywanie pustaka na szerokości powiedzmy około 10 cm licząc od wnętrza budynku, tak by umożliwić chowanie instalacji w ścianie bez ryzyka wysypania z pustaka perlitu. Pozostała część pustaka aż do jego zewnętrznej ścianki byłaby już normalnie zasypana perlitem. Co o tym myślicie? Jakie proporcje waszym zdaniem powinna mieć taka masa perlitowa w pustakach, a może uważacie, że to nie ma sensu i że to błąd. Liczę, że wątek się przyjmie i rozwinie. Na przyszłość będzie to skarbnica wiedzy i doświadczeń dla osób myślących o perlicie.
Pozdrawiam i zapraszam do wymiany doświadczeń.