Cześć,
Wspólnie z rodziną stoimy przed trudnym wyborem, będziemy wymieniać naszego kopciucha na gazówkę kondensacyjną.
Dom starego budownictwa, lecz dobrze ocieplony i w całym domu nowe okna. Generalnie izolacja dobra i dużo ciepła nie ucieka.
Powierzchnia do ogrzania 240mkw. Tylko grzejniki w każdym z nich jest zawór termostatyczny Heimeier.
Jestem już po wizytach i ofertach dwóch firm.
Propozycja numer 1:
Kocioł Viessmann Vitodens 222F 24kW ze zbiornikiem c.w.100l, wymiennikiem płytowym i z pełnym regulatorem pogodowym Vitotronic 200.
Cena całej instalacji z wkładem kominowym, przerobieniem naczynia wyrównawczego (usunięcie go i zamontowanie automatycznego odpowietrzania) - 21.500 zł brutto.
Propozycja numer 2:
Vaillant Pakiet VC256/5-5 + VIH R 120+ multimatic(przewodowy)*
Cena całej instalacji 11.500zł brutto.
Różnica ogromna, stąd moje pytanie, czy warto dokładać te 10tyś zł do tego Viessmanna? On jest rzeczywiście o niebo lepszy?
Różnica na samym piecu jest około 6tyś.
Kocioł na ogrzewanie i ciepłą wodę.
Jeśli chodzi o serwis to z Vaillantem miałbym super, serwis ulicę dalej od mojego domu.
W obydwu przypadkach jest zbiornik, lecz na korzyść Vaillanta o 20l, pogodynka.
Viessmann wygrywa tylko wyglądem, ale kocioł będzie stał w piwnicy, więc nie zależy mi na wyglądzie.