Cześć

Potrzebuję porady, najlepiej od osób, które mają doświadczenia z tego typu przypadkami.

Historia:
Dom z doklejonym garażem do stanu SSO postawił dla nas wykonawca, jedną z większych modyfikacji była zmiana dachu na garażu z jednospadowego pokrytego dachówką na dach płaski, zamknięty murkiem attyki. Padła propozycja wykonania dachu na styropapie, którą odrzuciłem - dach miał być budżetowy więc wykonawca zaproponował i po akceptacji na belkach przybił wycięte ze spadkiem łaty do jednego narożnika, na to OSB i jedną warstwę papy wierzchniego krycia.

Dach dobrze "podziałał" parę miesięcy, po drodze był odbiór prac.
Z biegiem czasu uwidoczniono, że spadek nie jest poprawny i woda na dachu stoi, zaczęły się miejscowe przecieki. Wykonawca w jednym miejscu dokleił pasek papy a na późniejsze prośby i zgłoszenia o przeciekach odbijał piłkę bądź nie dawał znaku życia.

W grudniu zeszłego roku wykonawca zamknął działalność, ponoć "sprzedali" się do innej firmy w postaci sp. z o.o. która należy do ich rodziny. Prowadzoną wcześniej przez nich działalność była zwykłym mikroprzedsiębiorstwem. Rękojmia / gwarancja dalej obowiązuje.

W garażu mamy kotłownię, chcemy bez obaw zamknąć sufity i nie stresować się wymiataniem z dachu wody i śniegu. Postanowiliśmy wykonać rozbiórkę dachu i wykonanie na styropapie. Chcemy też obarczyć kosztami wykonawcę.

Zanim przystąpimy do prac chcemy zabezpieczyć dowody na potrzeby sprawy sądowej, dzwoniliśmy do rzecznika praw konsumenta - dostaliśmy informację aby złożyć wniosek o zabezpieczenie powództwa. Chodzi nam po głowie ekspertyza budowlana. Zaznaczam, że chcemy wytoczyć nasze roszczenia i już teraz naprawić ten dach.

Mam oczywiście liczne zdjęcia i nagrania przecieków, stojącej wody, uszkodzeń po przeciekach, spadku na poziomicy oraz konwersacje mailowe / sms'owe z wykonawcą.

Pytania:
1. Czy warto wykonywać taką ekspertyzę budowlaną?
2. Czy składać wniosek o zabezpieczenie powództwa?
3. Czy podejmować inne kroki?
4. Jakie są wasze doświadczenia, rady?

Dzięki za pomoc