Witam,
Z góry przepraszam jeśli powtarzam post ale nie potrafię odnaleźć podobnych tematów
To do rzeczy. Wyciąłem 30 arów drzew było ich około 300 mniejsze i większe, ale raczej spore obwody od 70cm do 130cm. Później przyjechała koparka i wszystkie pnie (karpy) zostały wyrwane i wywiezione. Z nudów przed budową przegrabiłem kawałek działki targając z gruntu mnóstwo korzeni. Pytanie co dalej? Trzeba się pozbyć tych korzeni które są w ziemi? Czy mogą one pozostać? glebogryzarka? mulczowanie? oranie? a może coś innego?